Strona:Album zasłużonych Polaków wieku XIX t.1.djvu/565

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

burgu i Halli przykładał się do nauk lekarskich, które w drugiem z tych miast ukończył W r. 1782 i otrzymał dyplom doktorski. Ta ostatnia data jest niewątpliwie pewna, ponieważ rok wymieniony znajduje się na rozprawie doktorskiej, drukowanej w Halli p. n, «De prima causa morborum quatenus et a partibus fluidis oriri potest.» Jeżeli zaś i pierwsza byłaby nie nazbyt od prawdy odbiegającą, to Dziarkowski kończąc uniwersytet musiałby był mieć już około lat 35, a że za owych czasów nauki lekarskie nie trwały zwykle nawet lat pięciu, nasuwa się przeto pytanie, czem się mógł zajmować aż do trzydziestego roku życia swego, a na nie odpowiedzi pewnej nigdzie znaleźć nie można. Mój pod tym wględem domysł wypowiem poniżej.
Po powrocie do kraju Dziarkowski, posiadający widocznie stosunki i poparcie w Warszawie, otrzymał od rządu polecenie udania się na Podole i Ukrainę dla toczenia walki z wybuchłą tam właśnie zarazą morową. Usiłowania jego w kierunku tym musiały być uwieńczone powodzeniem, ponieważ za działalność swą zaszczycony został przez króla Stanisława Augusta medalem złotym «bene merenti». W r. 1786 osiadł stale w Warszawie, gdzie zajmował się wykonawstwem lekarskiem prywatnem, oraz był lekarzem w szpitalu Dzieciątka Jezus. W r. 1788 na zlecenie rządu dokonał rozbioru chemicznego wód w Bejscach w Sandomierskiem, z czego wnioskować wolno, iż musiał cieszyć się sławą chemika biegłego, że zaś wówczas lekarze wogóle, mniej jeszcze niż dziś, zajmować się byli zwykli chemią, będącą u nas wyłącznie w rękach aptekarzów, więc może nie byłoby pozbawione prawdopodobieństwa przypuszczenie, że Dziarkowski, zanim się zabrał do nauki lekarskiej, poprzednio był już aptekarzem, toby nam też tłómaczyło dostatecznie jego tak późne ukończenie nauk uniwersyteckich. Domysł ten zyskuje nadto poparcie przez to, że w r. 1794 na żądanie Departamentu wojny napisał i wydał farmakopeę polną[1], czegoby z pewnością nie był zdołał uczynić, gdyby mu zawód aptekarski był obcym zupełnie. W roku wymienionym też złożył liczne dowody gorliwości obywatelskiej, a widząc niedolę ludu warszawskiego i litując się nad cierpieniami jego, niedość, że chętnie i bezinteresownie niósł pomoc lekarską, ale nadto ofiarował wtedy na ulepszenie szpitali 24,000 złp., sumę, jak na owe czasy, nasyć znaczną.

Z opustoszałej pod rządem pruskim Warszawy wyprowadził się w r. 1799 i osiadł w Płockiem, gdzie w zaciszu wiejskiem przez lat kilka żył w spokoju, oddając się pracom naukowym. Wtedy to wyszła książka jego p. n, «Wybór roślin krajowych dla okazania skutków lekarskich ku użytkowi domowemu,» (Warszawa, 1803; wyd, II tamże, 1806; wyd. III tamże, 1821), ciesząca się u publiczności powodzeniem wielkiem i zasłużonem, Również w czasie tym ogłosił kilka rozpraw drobniejszych, odnoszących się do szczepienia krowianki[2], nad którego rozpowszechnieniem pracował słowem, piórem i czynem z gorliwością niezwykłą, pomimo, że spotykał się z oporem nietylko społeczeństwa, ale nawet niektórych powag lekarskich. O tych rozumnych i zacnych zabiegach jego tak się wyraża Bergonzoni[3]: «Niech mi w tem miejscu wolno będzie podać do wiecznej pamięci odwagę kolegi naszego Dziarkowskiego, który najpierwszy w kraju naszym, a szczególniej w tej stolicy wziął się do uskutecznienia i rozszerzenia tego szczęśliwego środka (t. j. szczepienia krowianki), któremu zawsze skutek pomyślny odpowiadał; co stało się prawdziwem zachęceniem dla innych lekarzy, aby się wzięli do śmiałego w tym przedmiocie działania. Powiększył sobie przez to ten uczony mąż prawo do narodowej wdzięczności, na którą z innych także powodów i gorliwych przedsięwzięć dla zdrowia ludzkiego sprawiedliwie zasłużył»

  1. Pharmacopoea castrensis et nosocomialis exercitus nationalis. Warszawa, 1794.
  2. Wymienia je Kośmiński w «Słowniku lek. po1.,» str. 106.
  3. Michał Bergonzoni — dr. med., urodzony w Bolonii w r. 1744, do Polski przybył w r. 1775, do r. 1790; w którym osiadł w Warszawie, trudnił się wykonawstwem lekarskiem po dworach wielkopańskich i w Lublinie; w r. 1792 otrzymał indygenat i mianowanie na lekarza naczelnego całej siły zbrojnej; też same obowiązki pełnił w wojsku ks. Warszawskiego. Był członkiem czynnym Tow. przyj. n. i od r. 1805 do 1819 prezesem działu umiejętności. W r. 1812 wystąpił ze służby wojskowej. Umarł w Warszawie d. 5 marca r. 1819. Życiorys jego, napisany przez F. Kincla, znajduje się w Roczn. Tow. kr. warsz. przyj. nauk, t. XIII. str. 467 i nast. — Słowa podane w tekście wyjęte są z życia L. Lafontena w przywiedzionych Rocznikach, t. X, str. 185.