Strona:Album zasłużonych Polaków wieku XIX t.1.djvu/206

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Po bitwach pod Lipskiemi Hanau został mianowany oficerem legii honorowej, a pułkownikiem pod murami Paryża za świetny szereg czynów bohaterskich, dokonanych w wojnie kilkoletniej. W r. 1815 powrócił do nowoutworzonego Królestwa kongresowego, gdzie w formującem się z polecenia cesarza Aleksandra I wojsku polskiem dostał dowództwo drugiego pułku ułanów, który doprowadził do najwyższego stopnia doskonałości. Podczas koronacyi cesarza Mikołaja I w Warszawie, jako najstarszy pułkownik, mianowany został jenerałem brygady.
Z wybornego dzieła Wojna Polsko-Ruska 1831 r.,» opracowanego przez A. K. Puzyrewskiego generał-lejtnanta sztabu głównego, a nagrodzonego przez cesarską akademię nauk w Petersburgu, jak również z zaleconego i cenionego wysoko przez tego jenerała «memoryału» Prądzyńskiego, podajemy następujące o Dwernickim wiadomości, Jenerał ten organizując piąte i szóste szwadrony dziewięciu starych pułków jazdy, do których powołano wysłużonych kawalerzystów i które stanowiły wyborną konnicę, zebrał około siebie cały nowy korpus z którego utworzono trzecią dywizyę jazdy. Czynności tej dokonał z takim pośpiechem, że już w początku lutego stanął na czele 15-tu szwadronów kawaleryi. Kiedy gen. Klicki objął dowództwo lewego brzegu Wisły, Dwernicki przeszedł pod jego rozkazy; kiedy zaś armia zaczęła koncentrować się pod Serockiem i gen. Żymirski sam zostawiony w Siedleckiem, polecono Dwernickiemu, dla wsparcia go, przejść na prawy brzeg Wisły. Dwernicki 11 lutego po lodzie przeszedł rzekę i tu spotkać się musiał z gen. Geismarem, który szedł przez Seroczyn dla okrążenia Żymirskiego. Dwernicki z nieustraszonem męztwem, sam na czele swojej konnicy rozproszył pod Stoczkiem korpus jenerała Geismara. O bitwie pod Stoczkiem pisze jenerał Puzyrewski, iż d. 14 lutego z rana Dwernicki mając trzy bataliony piechoty, 15-cie szwadronów jazdy i 6 dział, stanął w tej miejscowości. Jenerał Geismar ufny w siebie, odwagi niepohamowanej i dumny ze sławy nabytej w kampanii tureckiej 1828—1829 r. w której wygrał świetną bitwę pod Bojeleszti, traktując wojsko polskie z pogardą jako coś w rodzaju ruchawki, nie postarał się o dokładne zbadanie pozycyi a troszczył się tylko o to, aby mu nie uszło. Bitwa pod Stoczkiem, wyraża się jenerał Puzyrewski wywarła ogromny wpływ moralny na Polaków. «Dwernicki odrazu stał się bohaterem i zbiegać się do niego zaczęły masy ochotników. Nazajutrz po bitwie ruszył z pod Stoczka ku Górze Kalwaryi i w d. 17 lutego przeprawił się na lewy brzeg Wisły, gdzie pod Nową Wsią w Czerskiem, znaczne odniósł korzyści nad jenerałem Kreutzem.« Pojawieniem się niespodzianem swojem uratował Puławy od spalenia przez ks. Wirtemberskiego. Awansowany na jenerała dywizyi, wysłany został na Wołyń. Po potyczce pod Kurowem zajął Lublin a następnie udał się na Krasnystaw, Zamość i Kryłów za Bug. Wysłanie Dwernickiego na Wołyń było błędem. Tam potrzeba było partyzanta, a on mając 3 do 4 tysięcy regularnego żołnierza, zdobywszy sobie sławę zdolnego jenerała, pragnął dowodzić korpusem armii, w obec zaś czterokrotnie liczniejszych wojsk jenerała Rüdigera, nie mógł utrzymać się w tej prowincyi, tem bardziej w porze roztopów wiosennych, gdy czarnoziem wołyński rozmiękły do głębi, obezwładniał działalność kawaleryi Dwernickiego. W nocy z 10 na 14-ty kwietnia przeszedł na prawy brzeg Bugu. Dzień 11 i 12 spędził w Porycku, gdzie stoczył małą potyczkę. Dnia 16 stanął w Boremlu nad Styrem. Nazajutrz przeszedł Styr pod Michałówką i zajął na prawym brzegu las. Dnia 18 kwietnia ukazały się wojska jenerała Rüdigera w sile 12,000 ludzi. W zaciętej walce tego dnia utracił Dwernicki pozycye na prawym brzegu Styru, a poznawszy, że się w obec znacznie przeważnych sił i niesprzyjającego terenu ostać nie może, zwinął obóz pod Boremlem i ruszył ku Radziwiłłowu, aby ztamtąd wzdłuż granicy Galicyi przerżnąć się ku południowi na rodzinne Podole. Dnia 22 kwietnia na Wiszniew i Kołodne zmierzał do Krzemieńca, ale dowiedziawszy się o zajęciu tego miasta przez wojska jenerała Rüdigera, zmienił zamiar i dnia 24-go zajął obronną pozycyę pod Lubińcami. Tutaj dnia 27 zrana zaczęły go przeważające siły oskrzydlać, tak, że pozostało mu tylko przejście suchej granicy do Galicyi. Jakoż tego samego dnia oddział jego nie liczący 2,000 ludzi przeszedł kordon graniczny i stanął na terytoryum galicyjskiem pod Chlebanówką. Wezwany przez władze austryackie do złożenia broni, uczynił to dopiero w dniu 1 maja. Internowany do Steyr w Austryi Wyższej, potem do Lublany, otrzymał w 1832 roku pozwolenie wyjazdu do Francyi.