Strona:Adolf Klęsk - Bolesne strony erotycznego życia kobiety.djvu/111

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Pamiętam doskonale, jak uśmiałem się serdecznie raz z jednego mojego znajomego, który szalał poprostu za jedną panną, a zwłaszcza zachwycał się jej cudnemi, ak się wyrażał, nóżkami.
Nagle w Zakopanem ujrzał swą boginię podczas przechodzenia przez rzeczkę bez bucików i pończoch i oblał się przytem zimnym potem. Bo cóż zobaczył? Oto wcale nie piękne, czerwone, chropowate i pokryte włosem golenie, jakoteż wykrzywione i sterczące kostki palcy. Zadziałało to na niego w ten sposób, że nietylko zachwyty jego nad nóżkami ustały, ale ostudził się w zapałach i do samej osoby!
Ta rafinada w stroju bywa też dla kobiet często fatalną, bo wywołuje u mężczyzn potem rozczarowanie, a nierzadko i wstręt fizyczny.
Rafinowanie stroju kobiety, wywołać może u pewnych mężczyzn jeszcze fatalniejszy skutek, bo odłączenie pożądania od ciała kobiety, a przeniesienie go wprost na część ubrania, co zowiemy fetyszyzmem. Osobnik taki doznaje potem pobudzenia na sam widok pięknego bucika, włosów lub części garderoby, zwłaszcza bielizny kobiety, podczas gdy ona sama na niego nie działa. Fetyszyzm występuje niejako fizjologicznie, często u młodych chłopców, kochających się idealnie, którzy z pietyzmem całują, zbierają i przechowują różne części garderoby swoich najdroższych i loki włosów, za nic w świecie by się z niemi nie rozstali, są o nie poprostu zazdrośni, nawet wobec ukochanej osoby.
Kokieterja bardzo często jest zarazem dowodem braku temperamentu kobiety, jakoteż niepewności siebie, bo jasną jest rzeczą, że kobieta piękna sama sobą zwraca uwagę i z tego jest właśnie dumną, a znowu kobieta z temperamentem nie ma nawet czasu na kokieterję, wie, bowiem, że cały jej organizm, jako taki, może działać na mężczyznę, nie potrzebuje więc dopiero szukać sztucznych półśrodków.