Strona:Adam Szymański - Dwie modlitwy.djvu/203

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

jak zagra, to i starym nogi podrygują!
— A dziewuchy nasze? Ii! nigdzie takich niema! bo choćby i tu na ten przykład, czyby choć razik pokazała się jaka do mocarskiej naszej dziewuchy podobna?
— Zachciało się Kasi gruszek, znalazł, gdzie ładnych dziewczyn szukać, myślę jednak, że u nas w Wiślicy znalazłaby się niejedna od mocarskiej lepsza?
Maciej dość pogardliwie zmierzył szewca i, nie odpowiadając mu nawet, prowadził rzecz dalej.
— Przyjdziesz bywało, gdy się już zbierom, to jak te kwiaty, jak lilije same! a usłyszysz, jak chichoczą chi, chi, chi! jak z za fartuchów ślipiami błyskajom, to