Strona:Adam Szymański - Dwie modlitwy.djvu/129

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

drogi nietylko tego, lecz i jakuckiego kraju, a ludzie, w siedzibach tych mieszkający, w ciągłem obcowaniu z dziką przyrodą, zdziczeli sami tak dalece, że u rolników z szerokich dolin, w wierzchowiskach Leny leżących, i u pasterzy ziemi jakuckiej znani są pod nazwą — wilków.
Klimat tu także surowy, a chociaż mrozy nie bywają nigdy tak wielkie i stałe jak w Jakucku, ziemia ta, jako najbliższa sąsiadka ziemi najzimniejszej, wystawioną jest na wiatry niemniej zimne, owe jakuckie boreasze okrutne, sięgające w swych zapędach dalekiego Uralu.
Przy ujściu jednego z wielkich prawych dopływów Leny znaj-