Przejdź do zawartości

Strona:Adam Mickiewicz Poezye (1822) tom drugi.djvu/109

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Czego potrzebujesz duszeczko,
Zeby się dostać do nieba?

ANIOŁEK.
Nic nam, nic nam nie potrzeba.
Zbytkiem słodyczy na ziemi,
Jesteśmy nieszczęśliwemi.
Ach, ja w mojém życiu całém
Nic gorzkiego nie doznałem.
Pieszczoty, łakotki, swawole,
A co zrobię, wszystko caca.
Śpiéwać, skakać, wybiedz w pole,
Urwać kwiatków dla Rozalki;
Oto była moja praca,
A jéj praca stroić lalki.
Przylatujemy na Dziady,
Nie dla modłów i biesiady,
Niepotrzebna msza ofiarna;
Nie o pączki, mléczka, chrósty,
Prosim o pieprzu dwa ziarna;
A ta usługa tak marna
Stanie za wszystkie odpusty.