Strona:Ada sceny i charaktery z życia powszedniego. T. 3.pdf/239

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

W ten sposób pozostajemy do końca w zaczarowaném kole poezyi i ideałów.
— W każdym razie egzystencya to zupełnie wyjątkowa! ekscentryczna....
— Spodziewam się! potwierdziła Hortensya — a może też nam o to szło, abyśmy z pospolitych życia warunków się wybili.
Szmer otaczających nie dozwalał dalszéj rozmowy.... Zamilkł książę, a panna Hortensya spoglądała po przepełnionym salonie, którego honory gospodyni robiła z wprawą i zręcznością niepospolitą. Wszystkie niemal powołania wyższe były tu reprezentowane.... Składały się gruppy wedle powinowactw duchowych, i w każdéj z nich żywa się toczyła rozmowa. Ada przechodziła z jednéj do drugiéj, nigdzie nie będąc obcą — wszędzie jéj słowa słuchano z poszanowaniem, a umiała je zawsze uczynić zajmującém. Dziwowano się szczególniéj, że najnowsze zdobycze naukowe, najświeższe dzielą, najzawilsze kwestye bieżące — znała, jakby się każdéj z nich specyalnie poświęcała.
— Zadziwiająca kobieta! odezwał się po odejściu jéj łysy referendarz do wykrygowanego szambelana — zacytowała mi prawo kanoniczne w kwestyi rozwodowéj!
Szambelan kichnął — było to jakby potwierdzeniem uznania znakomitych zalet umysłu gospodyni.... Tymczasem Ada przesuwała się pomiędzy