Strona:Ada sceny i charaktery z życia powszedniego. T. 1.pdf/77

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nastroiła jakąś na pół posłuszną, pół zbuntowaną i zamyślona — zamilkła....
Pułkownik, który dotąd się nie odzywał, chrząknął i na intencyę majora pół głosem dodał....
— Kochany Robert umie wszystko pogodzić, bo to i gospodarz co się zowie, i myśliwy doskonały, i do książek rwie się, a pamięć ma.... niech pani nasza dobrodziejka poświadczy.
Rumieniec przeszedł teraz na twarz pochwalonego Roberta, a Ada obracając się do majora, poczęła z cicha:
— W istocie — nieraz się musiałam zdumieć nadzwyczajnéj pamięci pana Roberta...... nawet w takich rzeczach, które mało go mogły interesować....
Jazyga stary ciągle uśmiechami odpowiadał. Kanonik daléj prowadził opowiadanie o Rzymie, a Rubaczek po cichu jątrzył i draźnił Mirosława konceptami, których nikt nie słyszał, prócz umęczonego przezeń malarza. Ten zaś tak był nawykły do zaczepek i obojętny na nie, iż mu one najmniejszego nie czyniły wrażenia....
— Ten obiad chyba się nigdy nie skończy — odezwała się z cicha panna Karolina do Roberta. Nie znajdujesz go pan nieznośnie długim?....
— A! ja — nie — szepnął Robert. Proszę pani, mam tak miłą sąsiadkę — (tu rumieniec wypłynął