Przejdź do zawartości

Strona:A to pan zna?.pdf/66

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wywołała w pewnem towarzystwie salwy śmiechu. Nazajutrz spotyka Morgan jedną z pań:
„Pański dowcip o depeszy był znakomity. Chciałam go dziś opowiedzieć przyjaciółce, ale niestety nie pamiętałam tych liczb“.

Kelner woła do kawiarki:
— Kawa raz!
— Czarna czy biała?
— Wszystko jedno, to dla ślepego.

— Och, czasy, czasy! Niema tygodnia, żebym do interesu tysiąca złotych nie dołożył!
— Dlaczego więc nie zamykasz sklepu?
— A z czegóż wtedy będę żył?

Lekcja astronomji. Mały Salomonek słucha uważnie wykładu. Wreszcie wstaje:
— Panie nauczycielu, przepraszam, jak daleko jest od ziemi do Saturna?
— A bardzo się cieszę, że cię to interesuje. Odległość ta wynosi 187 miljardów 869 miljonów kilometrów i 807 metrów.
— Ta-a-k? A ja sobie wyobrażałem tę przestrzeń o wiele większą!....