Przejdź do zawartości

Strona:A to pan zna?.pdf/45

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Było to tak, odpowiada przewodnik: kiedyś nawiedziła Kolonję taka klęska myszy, że ludność ofiarowała Najśw. Marji Pannie tę rzeźbę, aby odwrócić grożące niebezpieczeństwo.
— I pomogło to?
— Pomogło.
— A czy ludność do dziś dnia wierzy w skuteczność tego sposobu?
— O, nie, odpowiada przewodnik, gdyż w przeciwnym razie stałby tu już dawno anglik ze srebra.

Rzecz dzieje się w Leningradzie.
Monarchista, komunista i niejaki Rejwachman (bezpartyjny) rozprawiają o tem, gdzie każdy z nich pragnąłby zostać pochowany po śmierci.
— Ja, oświadcza monarchista, chciałbym leżeć przy cesarzu Aleksandrze III.
— Ja, mówi komunista, chciałbym leżeć przy Leninie.
— A ja, mówi Rejwachman, chcę leżeć przy pani Cyperowicz.
— Jakto? Przecież pani Cyperowicz żyje!
— A czy ja umarłem?

Za pogrzebem jednego z Rotszyldów kroczy jakiś biedak i zanosi się łzami. Ktoś, wzruszony jego rozpaczą, zagaduje go: