Przejdź do zawartości

Strona:A to pan zna?.pdf/20

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

przysiągł solennie, że jeżeli cało wyjdzie z tej opresji, to konia sprzeda i całą otrzymaną sumę ofiaruje biednym.
Po paru minutach burza przechodzi. Szepsel jest uradowany. Zajeżdża do miasteczka i przedewszystkiem kupuje kurczaka. Potem udaje się na rynek, aby sprzedać konia. Jeden z handlarzy zapytuje go, ile żąda za rumaka.
— Sprzedam go tylko razem z tym kurczakiem.
— A ile chcesz?
— Koń kosztuje dwa złote, a kurczak — trzysta.

— Rysiu, ile nóg ma koń?
— Cztery. Po jednej na każdym rogu.

Pipman prosi w cukierni o ciastko z jabłkiem, ale po chwili odsyła je z powrotem i prosi o kawałek strucli z makiem, którą zjada z apetytem, poczem wstaje i chce wyjść.
— Panie, woła kelner, pan nie zapłacił za struclę!
— Przecież za nią dałem panu ciastko z jabłkiem!
— Ale za ciastko z jabłkiem pan także nie zapłacił!
— A czy ja go jadłem?