domości Literackich” ma ciągłe utrapienie z manuskryptami swego współpracownika. Kiedyś zniecierpliwiony zwraca się do poety telefonicznie, robiąc mu wyrzuty za brak interpunkcji w rękopisie. Po godzinie redaktor otrzymuje przez posłańca list:
„Kochany Mieciu[1]”, przepraszam Cię za niedopatrzenie. Załączam znaki przestankowe: . , ; . , , . : — ? , . . ; ! : ! : „ ” . . , , ! Umieść je, gdzie będziesz uważał za stosowne. A. S.”.
Delegat ministerstwa oświaty odwiedza szkołę dla jąkałów. Dyrektor przedstawia mu jednego z uczniów:
— Panie delegacie, chciałbym zwrócić pańską uwagę na tego właśnie ucznia. Jeszcze przed trzema tygodniami nie mógł on wymówić swobodnie ani jednego słowa. Każde zdanie nastręczało mu niesłychane trudności. A teraz niech pan delegat zechce przekonać się o niezwykłych postępach w tym kierunku.
Delegat zaczyna egzaminować ucznia.
— Jak się pan nazywa?
— F... Franciszek Pac.
— Bardzo dobrze. Kiedy się pan urodził?
— Cz... czwartego lipca roku 1910.
— Świetnie! Gdzie?
— W Kazimierzu...
— Znakomicie! Rzeczwiście zadziwiające postępy! Winszuję panu, panie dyrektorze! Pańska metoda nauczania jest niewątpliwie cudowna! Nie omieszkam zawiadomić o tem pana ministra. Zadziwiające rezultaty! Niech pa...
W tej samej chwili uczeń wybucha słowami:
— ...nad Wisłą!
Wykład stylistyki na uniwersytecie ludowym. Studenci mają napisać krótką nowelę.
- ↑ Mieczysław Jerzy Grydzewski — redaktor „Wiadomości Literackich”.