Strona:Śpiewnik kościelny czyli pieśni nabożne z melodyjami w kościele katolickim używane (Mioduszewski).djvu/0908

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została przepisana.


    Każda się dusza powróci do ciała,
    Ażeby z swoich spraw rachunek zdała:
    Stanie przed tronem Syna człowieczego,
    Boga, Sędziego.

    O jaka wtedy przejmie grzesznych trwoga!
    Gdy ujrzą mściwym Sędzią tego Boga.
    Którego całe życie obrażali,
    Nic nań nie dbali.

    Natenczas wyjdą na jaw wszystkie złości,
    I te co były spełnione w skrytości:
    Nie będą nawet tajne złe pragnienia,
    I pomyślenia.

    Przystąpi wreszcie Sędzia do wyroku,
    Stawiwszy dobrych po prawym swym boku,
    Złych po lewicy, i tak ostateczny,
    Da wyrok wieczny.

    Najprzód do dobrych co będą zbawieni
    Ozwie się: Pójdźcie wy błogosławieni,
    Weźcie królestwo wam przygotowane,
    I obiecane.

    Źli zaś usłyszą głos gromu strasznego;
    Idźcie przeklęci do ognia wiecznego,
    Który od wieków czartu zgotowany,
    Wam teraz dany.

    I któż nie zadrży przed twym gniewem Panie!
    Widząc tak ciężkie grzesznych ukaranie:
    Przetoż stanowię zawsze być gotowy,
    Na sąd surowy.

    Już nie opuszczę odtąd dnia żadnego,
    Bym nie roztrząsnął sumienia własnego:
    A skoro się w niem jaki grzech ukaże,
    Przez spowiedź zmażę.