Od wszystkich wiernych wielbionego męża,
który swą pracą starł chytrego węża.
Nowy twój rodzaj niebo ze czcią bierze,
Dla utwierdzenia ziemian w świętej wierze:
Bóg uwieńczywszy chwałą jego skronie,
Daje mu miejsce w świętych swoich gronie.
Wódz kaznodziejów tak wielce uczczony,
Godzien jest zawsze być od nas wielbiony:
Za jego prośbą grzechów odpuszczenie
Da nam Bóg dobry, i wieczne zbawienie.
Bądź pochwalony Dominiku święty,
Do nieba z chwałą od Jezusa wzięty:
Jak miłym byłeś Bogu, to dowodzi
Przecudna wonia, co z grobu wychodzi.
Pokaż się dla nas przemożnym patronem,
Gdy przyjdzie stanąć przed Sędziego tronem:
Prosimy ciebie przyczyń się za nami,
Do łaski jego twojemi prośbami.
Pobożny Ojcze! troskliwy patronie,
Twoich czcicielów miej w swojej obronie:
A my cię póki nie zawrzem powieki,
Wychwalać będziem i wzywać opieki.