Strona:Śpiewnik kościelny czyli pieśni nabożne z melodyjami w kościele katolickim używane (Mioduszewski).djvu/0666

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Że co się przewlecze, podobno uciecze,
Myśli złość zawzięta;
Wszak Bóg włosy zliczył, dni, godzin użyczył,
Czyż on nie pamięta. — Pomsta i t. d.

Kto dał rozum, czyż nie rozumie?
Grzechy cudze lud karać umie:
Sądzą się narody i karzą za szkody,
Psują oczy, uszy;
Ciało rąbiąc w sztuki, nie psują nauki,
Nie rozetną duszy. — Pomsta i t. d.

Kto dał oczy, czyż sam nie widzi?
Skrył wstyd bydłu, sam sięż nie brzydzi
Cielesną sromotą, bezwstydną pieszczotą,
Haniebną od wieku?
Ta ślepotę mnoży, dla której Duch Boży,
Nie zmieszka w człowieku. — Pomsta i t. d.

Grzesznik gdy już zabrnie głęboko,
Gardzi czego nie widzi oko:
Że piekła nie widzi, grzechem się nie brzydzi,
O duszę nie stoi;
O zgubo czło2ieka! czemuż go Bóg czeka,
Dopókądże broi. — Pomsta i t. d.

Wnijdziesz duszo w piekielne straży,
Odrzucona od Boskiej twarzy:
Trup twój w smrodach leży nagi bez odzieży,
Na sąd ostateczny;
Przeklęctwem niech dyszy, póki nie usłyszy:
Idźcie w ogień wieczny. — Pomsta i t. d.