Strona:Śpiewnik kościelny czyli pieśni nabożne z melodyjami w kościele katolickim używane (Mioduszewski).djvu/0454

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.


Płacz płacz kto żyw, patrząc na dziw,
Na żal tak niesłychany:
Że żywego Boga Syn,
Na śmierć jest skazany.

Straszny to sąd, z łotrami w rząd
Jezusa policzono:
I tak, że człek zawinił,
Boga zawieszono.

Słońce ten dzień, ukrywszy w cień,
Nocą się zasłaniało:
Żeby swem na taką śmierć
Okiem nie patrzało.

Żałosny wzór niemównych gór,
A zadumiane skały,
Krwawych łez nie mogąc lać,
Z żalu się pękały.

Ziemia na gwałt, widząc ten kształt,
Proch boską krwią skropiony,
Aż się trzęsła, tak ją zdjął
Żal nieutulony.

Słychać niemal na niebie żal,
Jak tam Anielskie trony,
Lamentują że tak jest
Boski Syn zhańbiony.

Wisi ten Bóg, wszystek do nóg
Krwią swą na krzyżu zlany:
Wszystko płacze a zły człek
Nie dba o te rany.