Przejdź do zawartości

Strona:Śpiewnik Robotniczy PPS.djvu/11

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Niech do szeregów każdy z nas stawa,
By ich naukę wszędy nieść.
Młoty w dłoń itd.

Hańba więc carom, panom — naszym zdziercom,
Co dziś się z nędzy naigrywać śmią,
Hańba więc klechom, wszystkim oszczercom,
Co lud tumanią i z niego drwią.
Młoty w dłoń itd.

Na barykadach sztandar powiewa,
Czerwone godło — wszak to nasz znak!
Spieszmy się, bracia, już wróg przybywa
Wyciąga szpony, jak drapieżny ptak.
Młoty w dłoń itd.


Marsyljanka.

Nas nie zgnębią Mejery, Skałony
Choć za rzezią wyprawią nam rzeź.
Ludu! sztandar swój rozwiń czerwony,
Ludu! sztandar bojowy swój wznieś:
Pieśń wokoło niech zabrzmi zwycięska,
My za wolność idziemy na bój!
Do twierdz przypuśćmy szturm,
Do więzień i do turm:
Na bój, na bój, na krwawy bój,
Hej ludu zbrój się, zbrój.