Strona:Upominek. Książka zbiorowa na cześć Elizy Orzeszkowej (1866-1891).pdf/73: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
 
Status stronyStatus strony
-
Przepisana
+
Skorygowana
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 13: Linia 13:
Na piersi spada mi swą świętą twarzą krwawą...
Na piersi spada mi swą świętą twarzą krwawą...
Tyś nieuchwytny blask przez chciwy pazur wroga!
Tyś nieuchwytny blask przez chciwy pazur wroga!
Tyś źródło dobrych serc, nieprzytłumione niczem !
Tyś źródło dobrych serc, nieprzytłumione niczem!
I tyś najczystszych dusz wiecznie płonącym zniczem!
I tyś najczystszych dusz wiecznie płonącym zniczem!
Tyś zdrowie me i moc! Tyś dar najdroższy Boga!
Tyś zdrowie me i moc! Tyś dar najdroższy Boga!

Wersja z 23:46, 3 lip 2016

Ta strona została skorygowana.

Czuję cię w każdej łzie, co skrą miłości gore,
Czuję cię z ognia fal, gdy zapał zawsze w łonie,
Gdy do uścisku nam z pięści roztwierasz dłonie,
Gdy jad odczyniasz z krwi, gdy leczysz serce chore;
Dobra się każda chęć z ciebie, jak z zorzy, budzi...
Po śmierci żyjesz wciąż w najczystszych sercach ludzi!


Najsłodszy życia czar z twej chwały piją usta!
Tyś ojców naszych cześć! Tyś własną dobrą sławą!
A każda boleść twa, jak Weroniki chusta,
Na piersi spada mi swą świętą twarzą krwawą...
Tyś nieuchwytny blask przez chciwy pazur wroga!
Tyś źródło dobrych serc, nieprzytłumione niczem!
I tyś najczystszych dusz wiecznie płonącym zniczem!
Tyś zdrowie me i moc! Tyś dar najdroższy Boga!
Kto mi cię wydrzeć chce — buntownik to przed Panem,
Zginie, jak prochu garść, rozsiana huraganem!


Kalisz.Stefan z Opatówka (Stefan Giller).





61