Słownik prawdy i zdrowego rozsądku/Ekonomja
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Słownik prawdy i zdrowego rozsądku |
Data wyd. | 1905 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | E – wykaz haseł E – całość |
Indeks stron | |
Strona w Wikisłowniku |
Ekonomja polityczna, wbrew nazwie, wówczas tylko przynosi korzyści, kiedy do niej jak najmniej miesza się polityka. Lassalle twierdził, że w całych Niemczech niema nawet dwudziestu ludzi znających się na ekonomji politycznej, biorąc więc proporcjonalnie, u nas nie powinno być ich ani dziesięciu, a przecież w Warszawie, w Galicji i w Poznańskiem jest ekonomistów z górą 10,000. Zwłaszcza w Galicji mamy pełno profesorów ekonomji, finansistów, ekonomistów w publicystyce (od tych i w Warszawie aż się roi), w sejmie, w radach miejskich i t. d. Niektórzy z nich nawet pensję pobierają, — a kraj ekonomicznie coraz gorzej stoi. Stąd pytanie: czy nie lepiejby stał, gdyby miał mniej ekonomistów?
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Kazimierz Bartoszewicz.