Rozpacz staruszki
Wygląd
| <<< Dane tekstu >>> | |
| Autor | |
| Tytuł | Rozpacz staruszki |
| Pochodzenie | Drobne poezye prozą |
| Wydawca | Księgarnia D. E. Friedleina, E. Wende |
| Data wyd. | 1901 |
| Miejsce wyd. | Kraków, Warszawa |
| Tłumacz | Helena Żuławska |
| Tytuł orygin. | Le Désespoir de la vieille |
| Źródło | Skany na Commons |
| Inne | Cały zbiór |
| Indeks stron | |
II.
ROZPACZ STARUSZKI.
Biedna pomarszczona staruszka ucieszyła się, zobaczywszy tę ładniutką dziecinę, której się każdy przymilał i każdy się chciał przypodobać: to milutkie stworzonko, tak wątłe jak ona, staruszka i także jak ona bez ząbków i bez włosów.
I zbliżyła się do niego chcąc stroić śmieszki i pocieszne minki.
Ale dziecina przestraszona broniła się od pieszczót poczciwej, zgrzybiałej starowiny i cały dom napełniła piskiem.
Tedy starowinka zamknęła się w swem wiecznem osamotnieniu i płakała w kąciku, mówiąc do siebie: „Ach! dla nas nieszczęśliwych starych niewiast przeminął już czas podobania się — nawet niewiniątkom — i odrazę budzimy w dzieciach, które chcemy kochać!“