Prawdy i herezje. Encyklopedja wierzeń wszystkich ludów i czasów/Kalwin

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Stanisław Piekarski
Tytuł Prawdy i herezje. Encyklopedja wierzeń wszystkich ludów i czasów
Wydawca M. Arct
Data wyd. 1930
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne K – wykaz haseł
K – całość
Indeks stron

Kalwin (Chauvin Jean, Caulvin, Calvin), reformator i dyktator religijny w Genewie. Ur. w r. 1509 w Noyon we Francji, studjował w Paryżu, Orleanie i w Bourges, gdzie przez humanistę Wolmara zapoznał się z doktrynę, Lutra. W r. 1533 napisał dla swego przyjaciela Mikołaja Cop, rektora uniwersytetu paryskiego, mowę wysławiającą naukę Lutra. Cop wygłosił tę mowę i był zmuszony wraz z Kalwinem uciekać z Paryża. W r. 1536 wydał w Bazylei książkę p. t. Institutio christianae religionis, w której mieści się jego nauka. Przebywając w Genewie zyskał sobie zwolenników między hugenotami, którzy emigrowali z Francji. Przeciwną partję stanowili Szwajcarowie, rodowici genewczycy, którym nauka Kalwina wydawała się zbyt surową, zwani przez kalwinistów libertynami. Spory między temi partjami doprowadziły do wydalenia Kalwina z Genewy w, r. 1538. Udał się do Strassburga i tam został kaznodzieję protestanckim. Tymczasem jego zwolennicy w Genewie, uzyskawszy przewagę, zaprosili go do powrotu. Wróciwszy do Genewy, urządził sobie tam rodzaj teokratycznego państwa, którego był wszechwładnym dyktatorem. Nie znosił żadnej opozycji a wszelkie czyny, słowa, nawet wyraz twarzy mieszkańców Genewy ulegały najsurowszej kontroli. Pod jego rzędami wykonano w ciągu czterech lat (1542 — 1546) 58 wyroków śmierci i 76 wyroków wygnania. Przywódcę partji „libertynów“ Berthelier‘a ścięto wraz z pięcioma zwolennikami. Kalwin zakazał przedstawień teatralnych, tańców, strojów narodowych szwajcarskich i nadawania dzieciom innych imion niż biblijnych. Kazał palić czarownice. W ciągu trzech miesięcy w r. 1545 spalono ich 34. Na rozkaz Kalwina został ścięty w r. 1548 Jakób Gruet za pisanie bezbożnych listów i niemoralnych wierszy. W r. 1553 spalono na wolnym ogniu lekarza hiszpańskiego Michała Servet, który ośmielił się zwalczać naukę Kalwina o Trójcy św. Założona przez Kalwina w r. 1550 akademja teologiczna w Genewie, której rektorem był jego oddany uczeń i krzewiciel jego nauki Teodor Beza, wychowała zastęp głosicieli jego doktryny, zresztą znacznie złagodzonej i spopularyzowanej przez Bezę.
Kalwin łączy w sobie temperament niemieckiego protestanta z bystrością i przenikliwością Francuza. Jego nauka była też jakby ujęciem w karby logiki tej anarchji wierzeń, którą wywołała radykalna reforma Lutra. Kalwin uznawał głoszone przez luteranizm prawo wiernych do swobodnego badania dogmatów! wiary, ale ani myślał o pozostawieniu wiernym suwerenności ich prywatnych przekonań. Narówni z Lutrem nie uznawał władzy nauczycielskiej Kościoła katolickiego, ale bynajmniej nie miał zamiaru znosić wszelki autorytet religijny i to autorytet, mogący wymusić posłuszeństwo. Kto miał być tym autorytetem? On sam, Kalwin. Ta despotyczna wola dyktatora genewskiego, który nie wahał się usuwać niewygodnych sobie ludzi przez wygnanie i wyroki śmierci, sprawiła, że za jego rządów ludzie bardziej drżeli w Genewie, niż kiedykolwiek pod murami Lateranu w Rzymie. Gdziekolwiek dotarła jego nauka, w Anglji, Francji i w Niemczech, jedynem i najwyższem prawem religijnem była wola Kalwina.
Kalwin zorganizował swój protestantyzm w system zwarty, silny i nieubłagany. Mając pretensję przywrócenia czystości pierwotnego Kościoła, musiał sprzeciwić się anarchizmowi protestantyzmu niemieckiego. Wobec humanizmu, z którego pomocy korzystał Luter przy zwalczaniu papiestwa, Kalwin zajął stanowisko bardziej logiczne. Potępiał humanistów jako libertynów, wielbicieli pogańskiego piękna. Humaniści odwzajemniali mu się tą samą nienawiścią. Rabelais smagał szyderstwem wrogie naturze ludzkiej „demony Kalwina“ a Ronsard nie taił się ze swym wstrętem do jego doktryny. Kalwin wypowiedział wojnę kulturze nowożytnej we wszystkich jej formach: naukowej, artystycznej i literackiej. Jego wyznawcy stali się obrazoburcami, wrogami sztuk pięknych, wrogami wszelkiej radości życia.

System religijny Kalwina jest najsurowszym ze wszystkich systemów chrześcijańskich. Uważa on wolność ludzką, za przeciwieństwo i zaprzeczenie wszechmocy Bożej. Zdaje mu się, że grzech pierworodny tak do gruntu zepsuł naturę ludzką, iż stała się niezdolną, do jakichkolwiek dobrych uczynków. Deprawacja człowieka i jego ślepota moralna są tak wielkie, że nawet czyny dobre jak modlitwa i jałmużna są tylko grzechami. Ta deprawacja jest według Kalwina nieuleczalna, bo nawet łaska Boża jej nie leczy, lecz tylko sprawia, że zasługi Chrystusa przywracają niektórych wybranych do Boga. Albowiem Bóg od wieków już postanowił, kogo ma zbawić a kogo potępić. Tych przeznaczonych na potępienie nie dopuszcza do swojej łaski, popycha ich raczej ku przepaści piekła, ponieważ chce, aby potępieńcy przez swą zgubę dodawali blasku Jego chwale. To, że Kalwin zdołał mocą własnego autorytetu zjednać zwolenników dla tak straszliwej nauki, tłumaczy się umiejętnością przeciwstawienia temu fatalizmowi srogości schlebiającego naturze ludzkiej fatalizmu rozluźnienia. Dobre uczynki, twierdzi Kalwin, nic nie znaczą: wszystkiego dokonywa wiara w to, że człowiek jest odkupiony przez zasługi Chrystusa. Jeśli tylko w to wierzy, to już jest odkupiony. A zbawienie to jest tak samo fatalistycznie pewne, jak pewnem jest potępienie. Ani dobre uczynki mu nie pomogą, ani grzechy mu nie przeszkodzą. W ten sposób Kalwin pociesza tych, których przeraził. Z krańcowej surowości wpada w krańcowość rozluźnienia.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stanisław Piekarski.