Pojechał Jasineczek na polowanie

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Pojechał Jasineczek na polowanie
Podtytuł 128. z p. Lublinieckiego
Rozdział Ballady
Pochodzenie Pieśni Ludu Polskiego w Górnym Szląsku
Redaktor Juliusz Roger
Wydawca A. Hepner
Data wyd. 1880
Miejsce wyd. Wrocław
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

128.
z p. Lublinieckiego.

Pojechał Jasineczek na polowanie,
Dał swojéj miłéj pożegnanie.

Wyjechał w czyste pole,
Puścił konia na wygonie,
Sam się położył na spanie.

Śniło się Janiczkowi dziwacznie,
Jakby miał swój pierścionek opacznie.

Jasinek do wróżki wnet pojechał,
Bo sen od niéj wyłożony mieć chciał.

A wróżka sen wykładała,
Jasinkowi żalu dodała:

Idźże, idźże, Jasinku, siadaj na konia,
Już to twoja miła w grobie, będzie grzebiona.

Przyjechał Jasinek pod wroteczka,
Stuknął konik w kopyteczka,
Wyszła do niego matusia:

Witaj, panie zięciu, cudzy a nie nasz,
Bo już twéj miłéj na świecie nie masz.

Wchodzi Jasinek do świetlicy, —
Leżyć miluśka, a on krzyczy:

O nóżki moje czemuż nie wstajecie?
Rączki moje bieluśkie do mnie nie siągacie?

Oczka moje czarnutkie już nie patrzycie?
Usta moje przyjemnieszkie czemuż milczycie?






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: anonimowy, Juliusz Roger.