Jasinek do wróżki wnet pojechał,
Bo sen od niéj wyłożony mieć chciał.
A wróżka sen wykładała,
Jasinkowi żalu dodała:
Idźże, idźże, Jasinku, siadaj na konia,
Już to twoja miła w grobie, będzie grzebiona.
Przyjechał Jasinek pod wroteczka,
Stuknął konik w kopyteczka,
Wyszła do niego matusia:
Witaj, panie zięciu, cudzy a nie nasz,
Bo już twéj miłéj na świecie nie masz.
Wchodzi Jasinek do świetlicy, —
Leżyć miluśka, a on krzyczy:
O nóżki moje czemuż nie wstajecie?
Rączki moje bieluśkie do mnie nie siągacie?
Oczka moje czarnutkie już nie patrzycie?
Usta moje przyjemnieszkie czemuż milczycie?
![\relative g' {
\set Staff.midiInstrument = #"flute"
\key g \major
\time 2/4
\autoBeamOff
\mark "Wesoło"
\repeat volta 2 { \stemUp g8 g d b'| g4 d4 | g8 g fis e | d4 r } \bar ":|]"
g8 a b b | \break \stemDown b4 c | \stemUp b8 a a g | a4 b | g8 g a a | g4 r \bar "|." s
}
\addlyrics { \small {
Po -- szła Ka -- ro -- lin -- ka do Bo -- gu -- mi -- na, a Ka -- rli -- czek
za nią a Ka -- rli -- czek za nią z_fla -- sze -- czką wi -- na.
}
}](http://upload.wikimedia.org/score/s/i/si2krh1cwsp4k7fyaedsv2mysuczqwr/si2krh1c.png)
Poszła Karolinka
Do Bogumina,[2]
A Karliczek za nią
Z flaszeczką wina.
Wróć się, Karolinko,
Bo jadą goście!
Już się ja nie wrócę,
Boch już na moście.
Przedała piestrzenie
I zausznice,
Kupiła se folwarek
I kamienicę.
Pod tą kamienicą
Bronny koń stoi,
Już się Karolinka
Do ślubu stroi.
Jak się nastroiła,
Bardzo płakała,
Swój zielony wianek
Z głowy targała.
O wianku, wianku,
Coś ty zielony,
A moje serdeczko
Jest zasmucone.
O Jasiu, Jasiu,
Tyś mi jest winien;
Boś mię ty napawał
Czerwoném winem;
Czerwoném winem,
Ostrą gorzałką,
Mogłach ja jeszcze być
Prawą panienką.