Podróż na Jowisza/Księga I/Rozdział V

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor John Jacob Astor
Tytuł Podróż na Jowisza
Podtytuł Powieść fantastyczno-naukowa
Wydawca Nakład Redakcyi "Niwy"
Data wyd. 1896
Druk Druk Rubieszewskiego i Wrotnowskiego
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Maria Milkuszyc
Tytuł orygin. A Journey in Other Worlds
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


ROZDZIAŁ V.
Dalszy ciąg szkicu historycznego doktora Cortland’a.

„Co do transportów morskich posiadamy dwa rodzaje: jeden dla pasażerów, drugi do przewozu materyałów wszelkiego rodzaju. Dawny okręt o dnie głębokiem niewiele się różni od naszych teraźniejszych statków: tylko zastąpiliśmy elektrycznością wszystkie przedtem używane siły.
Stopniowo powiększaliśmy rozmiary naszych steamer’ów z 500 na 600, 700, aż wreszcie doszliśmy do 1,000 stóp długości. Te okręty o nadzwyczaj szybkim biegu przepływały Atlantyk w ciągu dni czterech i pół, a były tak nieruchome na falach morskich nawet podczas szalejącej burzy, jak domy na stałym lądzie.
Przez cały czas rozwoju i ulepszeń tych statków dawano im cztery maszyny o sile 140,000 koni, poruszane siłą pary. Tego rodzaju budowa zmuszała do poświęcenia większej części okrętu pod te maszyny, nie przynoszące żadnego użytku, gdy statek pozostawał w porcie. Silne baterye o blachach żelaznych i ołowianych, coraz większych rozmiarów, doszły do wielkiego rozwoju pod koniec XIX stulecia.
Podczas drugiej połowy XX wieku, inżynierowie obmyślili próbę, aby połowa maszyn została poruszana elektrycznością, wyprodukowaną przez drugą połowę podczas pozostawania okrętu w przystani.
Próba powiodła się nadspodziewanie. Przez pewien czas, system ten był bardzo zadawalniający, zmniejszał bowiem ilość węgla, który zabierać potrzeba było na okręt, oraz ograniczał załogę. Przytem stosy elektryczne wymagały mniej miejsca i mogły być ustawione gdziekolwiek, na czem zyskiwano większą przestrzeń.
Budowa tych ogromnych statków wymagała ze strony rządu wykonania ogromnych prac, celem pogłębienia i uregulowania koryta rzek, i dna portowych przystani, dziś tedy statek, mający 35 stóp głębokości dna, może swobodnie wpłynąć do portu New-Yorku bezwzględnie na przypływ morza. Co do statków towarowych dawny system ładowania i wyładowywania został utrzymany na Oceanie, w razie jednak gdy tworzą się ławy z piasku lub ziemi, usuwają je, wyrzucając silne prądy wody. Na rzekach w tych okolicznościach wynaleziono inne sposoby: błoto, będące na brzegach, wypchnięte bywa częstokroć o milę od rzeki i stanowi doskonały nawóz do uprawy pól, dokąd niosą je druty przytwierdzone do słupów. Te same druciane liny spełniają czynność dróg tramwajów elektrycznych i szyn stalowych, unosząc wagony w powietrze, które, napełniane i opróżniane, odbywają w ten sposób drogę tam i z powrotem. Częstokroć materyały, wyrzucone z koryta rzeki, napełniają tak szczelnie zagłębienia gruntu, że niepodobna ich ztamtąd ruszyć, stanowią więc tym sposobem naturalne wały, zapobiegając podejmowaniu tych robót.
Jedna jeszcze zmiana, jaka zaszła w morskich podróżach, jest tak zwany „Pająk morski“. Sama nazwa objaśnia, że budowa pająka nastręczyła myśl wynalazku. Na podstawie tej reguły znanej, że każde ciało może być łatwiej unoszone przez powierzchnię wody, niż w jej głębi, zbudowano lekkie drewniane mosty na wielkich kołach a raczej bębnach nieprzenikalnych, mających lekkie wzniesienia, dające im możność utrzymania się na wodzie. Z pomocą maszyn, będących na moście, koła te miały być wprawiane w ruch, okazało się jednak, że woda stawiała im jeszcze silną przeszkodę. Wtedy zrobili je podobne do stonogów, z długiemi nogami w formie dzwonów, połączonemi z mostem rurami zestawionemi, pomiędzy któremi, w razie potrzeby, można sprowadzać tłoczenie powietrza na powierzchni zamkniętej tam wody. Zwykle jednak ruch ich jest nader szybki, bez tej pomocy, gdyż ciężar wody wyrzucanej przez nogi w formie dzwonu, równa się ciężarowi tej, która je tłoczy. Ruch ich podobny jest do ruchów kłusującego konia, z tą tylko różnicą, że zamiast czterech nóg, posługują się czteroma rzędami nóg, a każda noga uderza powierzchnię wody, stawiając krok naprzód, pierwszy i czwarty rząd porusza się równocześnie, następnie drugi i trzeci. Jakkolwiek mimo swych rozmiarów, pokrywających kilka morgów, mogą swobodnie poruszać się na wszystkich wodach, najpomyślniejsze są dla nich wody śródziemne lub jeziora swobodne od zbyt silnych bałwanów; przy sprzyjających okolicznościach mają ruch szybszy, niż pociągi pospieszne XIX wieku, a pędząc bez wytchnienia, dosięgają daleko prędzej oznaczonego miejsca.
Kufry i bagaże pasażerów bywają przewożone na pająkach, chociaż większa część tych rzeczy odbywa podróż sposobem jeszcze szybszym i pewniejszym.
Okręty, przeznaczone do transportów ciężarów, nie chodzą prędzej niż dawniejsze sto lat temu, ale ruch nadaje im elektryczność, obficie dostarczana przez wiatr i prąd wody, obracająca pośpiesznie motory, które stają się zbiornikami, jak tylko okręty zarzucają gdziekolwiek kotwicę. Zbyteczne są im tedy olbrzymie kotły, maszyny, żagle, składy węgli, mogą zatem pomieścić daleko więcej pak, skrzyń i beczek przy zmniejszonej ilości służby okrętowej.
Kilku oficerów i nieliczni majtkowie wystarczają zupełnie do prowadzenia statku. Uszkodzenie nie może mieć miejsca, przy ustawionych dobrze czterech mechanizmach, zaopatrzonych w dokładny system motorów poruszających wszystko automatycznie.
Te ulepszenia, upraszczające pracę, pozbawiły początkowo zajęcia wielką liczbę robotników; najmniej uzdolnieni utracili je pierwsi; ale ruch interesów stał się tak wielki, że wkrótce zdolniejsi otrzymali miejsca oficerów, z wyższą zapłatą i pracą więcej zajmującą, wszyscy zresztą mięli udział w obniżeniu cen produkcyi i transportu.
Ażeby ułatwić handel zamienny, rząd nasz postarał się rozszerzyć stosunki swoich własnych wybrzeży z wyspami sąsiedniemi, regulując komunikacyę wodną, rozprzestrzeniając kanały i ułatwiając żeglugę na wszystkich wodach. Tamy, których wymagały te prace, zostały wzniesione z bardzo twardego metalu pokrywającego mur z kamienia i cementu; kamienia użyto znajdującego się na wybrzeżach, lub też zwieziono go z pól sąsiednich, których tym sposobem ułatwiono uprawę, był to właśnie materyał najstosowniejszy na taki użytek, gdyż różnokształtne kamienie najszczelniej łączą się z sobą, a przy pomocy cementu stanowią mur niezłomny. Na południu Hateras’u, gdzie kamienie w mniejszej znajdują się ilości, użyto piasku, który wsypano w stosy metaliczne i pokryto je metalem, nadając formę wklęsłą, tam gromadzą się wody stojące, które stanowią najlepszą przeszkodę dla bałwanów morskich. Ten podwojony rząd wybrzeży, jest wielkiem dobrodziejstwem; mniejsze okręty mogą stawać na wodach spokojnych, niosąc produkta wszelkiego rodzaju od Labradoru aż do Orenoko.
Skały podwodne zostały usunięte ze wszystkich przejść prowadzących do New-Yorku i innych miast handlowych; przepaście na dnie morskiem zostały zapełnione i zrównane tak, że głębia wód jest wszędzie jednakową. To zmniejsza niebezpieczeństwa żeglugi i przyśpiesza, oraz ułatwia przypływ morza. Tam, gdzie przeszkody stanowiły podwodne skały, otoczone głęboką przepaścią pełną wody, z łatwością usunięto je, używszy do ich wysadzenia materyałów wybuchowych; szczątki padając w przepaść, ułatwiły jej zrównanie z poziomem ogólnym dna morskiego.
Wiele innych wielkich prac ukończono. Kanały Nikaragwy są otwarte dla komunikacyi oddawna; uznano za korzystniejsze mieć różnej wielkości upusty, oddając największe na użytek ogromnych statków. Kanały Eryjski i Champlain zostały ulepszone i dają wolne przejście do New-Yorku przez rzekę Hudson.
Dla powietrznych podróży mamy aerofon, który ukazał się wkrótce po uczynionem odkryciu siły, mogącej go w ruch wprawiać. Otrzymuje się ją z pomocą stosów, złożonych z naczyń papierowych bardzo lekkich, łączących w sobie pierwiastki dwojakie; te, gdy zostaną naładowane przez dynamo, mogą dostarczać przez sto godzin, prądów, które wystarczają do odbycia podróży naokoło świata, pochłaniając częściowo pierwiastki zamknięte w komórkach. Siłę nadają skrzydła, których połowa utrzymuje most płaski w pozycyi pochyłej, unosząc go z szybkością niedopuszczającą upadku. Części ruchome mają zwoje kuliste i walce ścierające się; smarowanie tych części odbywa się automatycznie, gdy tego okazuje się potrzeba; zapas wazeliny topi się wtedy, gdy która z części składowych rozgrzewa się zbytecznie. Wierzchnia powłoka aerofonu jest wyrobiona z cieniuchnej aluminiowej blachy, galwanizowanej, bardzo mocnej i trwałej, zastępującej obecnie stal zawsze, ile razy chodzi o lekkość przedmiotu. Statki powietrzne, których długość miewa od 50 do 500 stóp średnicy, posiadają ster, mogący doskonale kierować statkiem w powietrzu, nadając mu bieg wolny lub przyśpieszony, prosty lub spadzisty według potrzeby.
Budowa aerofonów jest naśladowaniem ptaków, zkąd pochodzi, że lekko szybują w przestrzeni, zupełnie niepodobne do dawnych, ciężkich balonów.
Jak gdyby po żelaznych szynach, posuwają się te statki powietrzne równo i bez wstrząśnienia, mogąc wznosić się do ogromnych wysokości, następnie chcąc lot swój zniżyć ku ziemi, zamykają baterye, a wtedy spuszczają się z szybkością 500 mil na godzinę. Zbliżając się do ziemi, sternik, jeśli ma zwrócić znów w górę aerofon, kieruje ster w obmyślaną stronę, a statek wznosi się w górę, tak szybko, że zdołałby prześcignąć w locie orła, może się on również utrzymać w znacznej wysokości, posuwając się zwolna, lub też równie spuszczać się stopniowo ku ziemi, gdyż stosy i motory, przytwierdzone u spodu pod mostem, działają zupełnie podług woli sternika.
Motory są tak lekkie, że nie są wstanie wytworzyć siły większej nad dwóch koni parowych na funt wagi, a chcąc zakonserwować cienkie pokrycia, otrzymuje się potrzebną siłę przez nadzwyczajną szybkość ruchów wszystkich motorów.
Wiązania a nawet druty, łączące stosy z motorami, są szerokie i wydrążone. Jakkolwiek pierwotne, proste i jednostajne stosy zdają się powracać do użytku, przy nowych odkryciach w dziedzinie chemii, niemniej jednak potrzeba przyznać, że do statków powietrznych mieszane tylko mogą być zastosowane. Zostały one do tego stopnia udoskonalone, że ośm łutów stosu dostarcza siły konia parowego na dwadzieścia cztery godzin; mały statek powietrzny o sile pięćdziesięciu koni może bujać w powietrzu przez cztery dni, mając nie więcej nad 400 funtów ważące stosy. Wapno i kwas oczyszczony są głównemi częściami składowemi bateryj.
Wiedziano już oddawna, że w wapnie znajduje się taka sama ilość siły słonecznej, jak w węglu; ale dopiero niedawno odkryto sposoby wydzielania jej i posługiwania się nią.
Sól kuchenna gra wielką rolę w wielu naszych przetworach chemicznych. Kombinując ją z wapnem i dołączając do tej mieszaniny kwas, otrzymujemy znakomite rezultaty, gdy te materyały dochodzą do wrzenia.
Jakkolwiek nadzwyczaj przyjemnego sportu żeglarskiego dostarczyć może na Oceanie piękny i lekki jacht, o ileż więcej pociągającym dla podróżnika jest aerofon dający mu możność przebieżenia w jeden dzień Europy, a w bardzo krótkim czasie zwiedzenia dotąd nieznanych okolic Afryki i wszystkich krajów podzwrotnikowych, które obejrzyć może z wysokości swej napowietrznej wędrówki, lotem ptaka przebiegając niezmierne przestrzenie.
Zwolennicy tego rodzaju podróży, zaznaczyli się chlubnie w postępach nauk i cywilizacyi świata; oni to wśród niezmiernej ciszy, jaka ich otaczała, powzięli śmiałą myśl wielkiego dzieła sprostowania osi ziemskiej, które nieobliczone przyniesie korzyści.
Inna jeszcze zmiana wprowadzoną została w życie, zaraz po odkryciu stosów lekkiej bardzo wagi, ścisłych i mających obszerne zastosowanie; było to zastąpienie elektrycznością siły zwierzęcej w wszelkiego rodzaju powozach. Naturalnie, że do tego rodzaju jazdy przedewszystkiem potrzebne są dobre drogi, ale korzyści z niej są tak olbrzymie, że zewsząd odezwały się głosy o urządzanie stosowne dróg komunikacyjnych; dobre drogi były koniecznym warunkiem dla każdego nabywcy elektrycznego powozu, który w przeciwnym razie pozostałby bez użytku. Do tych kolosalnych robót użyto, pod ścisłą kontrolą wykwalifikowanych inżynierów, przestępców skazanych na przymusową pracę; tym sposobem zyskaliśmy drogi dorównywające trwałością drodze Apijskiej a mające powierzchnię równą i gładką jak chodnik asfaltowy. Każde państwo posiada pewną ilość tych nieszczęśliwych, których wybryki przynosiły szkodę spokojnym obywatelom, popełniają bowiem przestępstwa i zbrodnie wszelkiego rodzaju; społeczeństwo zmuszone jest usunąć ich od siebie i zająć pożyteczną pracą, którą wypłaciliby się niejako za popełnione przewinienia. Ulice miejskie brukowane były kosztem obywateli miasta, drogi utrzymywane kosztem właścicieli większych i mniejszych posiadłości rolnych, słusznem jest zatem, aby przestępcy przynoszący tylko szkody tak jednym jak drugim, pracą swoją przyczynili się do ich dobrobytu. Od chwili, gdy powzięto to postanowienie, roboty postępowały z nadzwyczajną szybkością, a przestępcy dostali zatrudnienie na świeżem powietrzu nieszkodliwe ich zdrowiu.
Faetony elektryczne (tak nazywają się powozy mające bieg najszybszy) mają trzy do czterech kół i ważą wraz ze stosami i motorem od 500 do 4,000 funtów. Wszystkie części składowe faetonu są wydrążone, ale nadzwyczaj mocne, z galwanizowanego aluminium robione; poduszki bardzo wygodne i koła pneumatyczne tworzą lekkie i piękne powozy, przebiegające od 35 do 40 mil na godzinę na gościńcach a więcej, niż 40, po ulicach miasta i mogą być w ciągłem używaniu, nie zmieniając stosów przez dni kilka. Mogą one przebiegać wszystkie drogi proste, skośne, górzyste lub pochyłe, od żyznej doliny Spokoju do szarych wybrzeży zatoki Hudsona, od pięknego jeziora Nicaragua do rzeki La-Plata i Patagonii, przynosząc wielkie korzyści moralne i materyalne człowiekowi, zbliżając go do natury i dając poznać odległe strony i różnorodnych ich mieszkańców.
Dla naładowania bateryi, co uczynić można w każdem mieście lub wsi, odkręca się dwie gałki miedziane przytwierdzone do dwóch sznurków izolacyjnych, będących zagłębionemi w dwóch otworach. Te gałki opadając, topią małą taśmę ołowianą i powiększają ciśnienie, w chwili gdy kwas w stosach zaczyna się gotować, chociaż w istocie niewiele potrzeba tu jest gorąca, ponieważ dla naładowania wystarcza doprowadzić do takiego stanu rzeczy, w której część wapna może być spaloną. Stosy, jeżeli powóz w ciągłem jest użyciu, powinny być zmieniane raz na miesiąc. Rączka, przytwierdzona do siedzenia, służy do kierowania powozem i natężeniem jego biegu, mającem według woli 6 do 8 stopni szybkości; małe koło na przodzie przeznaczone jest do wykonywania zwrotów, naprzód, wtył lub w bok.
Bicykle obecnie posiadają także silne a bardzo lekkie stosy i motory mogące służyć, jako pomoc; gdy potrzeba jechać w górę, pod wiatr lub też według woli potrafią one same prowadzić bieg, skoro podróżny czuje znużenie.
Ponieważ tak wielki ruch powozów czynił pewne zamieszanie w chwilach wymijania, postanowiono zaprowadzić nowe ustawy, zapobiegające wypadkom w mieście. Przez całą szerokość ulicy, w dzielnicach handlowych i ludnych postawiono przez środek żelazną baryerę, zmuszającą powozy do trzymania się prawej strony, prócz tego każda połowa ulicy podług swej szerokości podzieloną jest przez niskie sztaby niklowe pomalowane na biało i silnie nasycone fosforem, tak że się błyszczą silnie podczas nocy. Przedziały szersze, ku środkowi ulicy, — są węższe w bliskości domów; pierwsze przeznaczone są dla powozów o bardzo szybkim biegu, drugie o słabym czyli nieprzechodzącym 7 mil na godzinę. Prócz tego przy każdym rogu ulicy umieszczone są tablice, na których oznaczony jest stopień dozwolonego w każdym przedziale biegu; pismo białe, bardzo wyraźne samo rzuca się w oczy, tak że niepodobna jest go nie widzieć.
Dozwoloną jest tedy bardzo szybka jazda tylko po środku ulicy w najszerszych jej przedziałach; jadący zaś łatwo do przepisów zastosować się mogą, gdyż każdy powóz oprócz korby przeznaczonej do regulowania biegu, posiada jeszcze automatycznego rachmistrza, znaczącego dokładnie przestrzeń, jaką przebywa stosownie do godziny i minuty.
Policyjni stróże porządku publicznego mają przy sobie przyrząd fotograficzny, zwany Kodaks, oprawny na trójnogu, oznaczający pozycyę każdego powozu w odstępach pół lub ćwierci sekundy; dzięki temu przyrządowi niepodobna pomylić się co do szybkości biegu, choćby go nie można było rozróżnić gołem okiem; tak więc największy panuje porządek pomiędzy licznie przejeżdżającymi powozami, ich właściciele bowiem muszą stosować się do ustanowionego prawa.
Nie ulega wątpliwości, że celem zapewnienia powozom swobody i tak pośpiesznego biegu, ulice miasta musiały być do tego stosownie przygotowane; to też bruk równy i mocny pociągnięto asfaltem a ten pokryto stalową blachą, grubą na pół cala, żaden koń nie mógłby się utrzymać na takiej drodze, ale nasze koła doskonale po niej kursują. Ponieważ po tak przygotowanych ulicach, przejeżdżają tylko lekkie powozy na gumowych kołach, których zetknięcie nie może zużywać stali, praca i koszt podjęty na ich urządzenie jest stosunkowo niewielki, wieki bowiem minąć mogą, nim najlżejsza nawet ukaże się potrzeba naprawy. Ciężary przewożone są koleją żelazną elektryczną podziemną.
Po wyłożeniu stalową blachą ulic, szyny do przejazdu wagonów okazały się bezużytecznemi, gdyż bez ich pomocy wagony po stali suną się dobrze i łatwo; to też usunięto je wszędzie i sprzedano miastu jako stare żelaztwo. Ulice nasze mało wymagają nakładów na utrzymanie porządku; dawniej bezustanne uderzanie kopyt końskich szczerbiło bruk belgijski lub asfalt, podnosząc przy tem kurz: a zatem zastąpienie siły zwierzęcej przez elektryczność, przyczyniło się znakomicie do upiększenia ulic i utrzymania w nich porządku i skrupulatnej czystości.
Od czasu tych wszystkich zaprowadzonych ulepszeń, używanie węgla kamiennego ustało prawie zupełnie; nadzwyczaj mała jego ilość bywa transportowaną z kopalni, gdyż u samego wejścia ustawiono maszyny, zamieniające węgiel w elektryczność, wysyłaną po drutach tam, gdzie jej zapotrzebują, czy to w formie opału czy oświetlenia lub innych tysiącznych użytków.
Tym sposobem został usunięty nieznośny dym węglowy, zatruwający powietrze i kopcący mury, znikły też ciężkie wozy rozwożące węgiel; cała szerokość ulicy oddaną jest dla swobodnego ruchu powozów. Parter domów w dzielnicach handlowych służy na wielkie hurtowne składy, dokąd zajeżdżają wagony, i tam bywają wypakowywane lub przeciwnie. Trotoary czyli chodniki dla przechodniów, znajdują się na wysokości drugiego piętra; są one wykonane ze szkła różnokolorowego i oprawne w ramy aluminiowe; liczne mosty od nich prowadzą przez wszystkie przejścia. Prywatne domy mają dwa wejścia, jedno z trotuaru na drugiem piętrze dla pieszych, drugie na dole dla tych, co przyjeżdżają powozami.
Tam, gdzie ulice są bardzo handlowe, na drugiem piętrze mieszczą się wszelkiego rodzaju sklepy i magazyny mód. Co do dróg publicznych, czyli dawniejszej szosy, te zamiast być pokryte, jak w mieście, stalową blachą, mają na mocnym podkładzie z kamieni i cementu wierzchnią powłokę z mieszaniny asfaltu z cementem, co daje im gładką i wygodną dla jazdy kołowej powierzchnię; szerokość ich w miejscowościach mało zamieszkanych wynosi 33 stopy, w ludniejszych dochodzi do 60. Wszystkie drogi wysadzane są drzewami dzikiemi i owocowemi, dla podwójnego pożytku cienia i owoców, z których podróżni korzystać mogą; często też mają jeszcze boczne cieniste aleje dla przechodniów.
Co do ruchu na publicznych drogach zachowane jest to samo prawo, co w mieście; powozy o szybszym biegu trzymają się środka, o powolniejszym jadą po bokach. Jeżeli dosięgnąwszy stromego wierzchołka, nie życzy sobie ktoś wysiąść z powozu, wtedy zamienia siłę motoru i stacza się powoli bez najmniejszego wstrząśnienia. Jakkolwiek ten sposób podróżowania jest nadzwyczajnie przyjemny, niektóre osoby wolą posługiwać się jeszcze końmi.
Łatwość niezmierna w otrzymywaniu metali była nam bardzo pomocną w tych postępach materyalnych. Zauważono od pewnego czasu, przy kopaniu studzien artezyjskich lub szybów, że przy dojściu tychże do pewnej głębokości, materyały podobne do ołowiu lub do antymonium ukazywały się w formie kroplistej. Wtedy jeden z inżynierów powziął myśl, aby dosięgnąć świdrem takiej głębokości, gdzie metale znajdują się w stanie ciekłym; chodziło już tylko o to, aby świder zachował potrzebną twardość, co się dało uskutecznić z pomocą skoncentrowanego kwasu węglowego. Próba wykonaną została niedaleko gorących źródeł Yellowstone-Park’u i można sobie wyobrazić radość inżyniera, gdy ujrzał na powierzchni wody dobywający się strumień metalu; ukazanie się tegoż poprzedzonem zostało grzmotem i wybuchem gorącej pary. Strumień wybuchał bez przerwy przez cały miesiąc i napełnił spore koryto wyschniętej rzeczki, a gdy wylew ustał, okazało się 10,000,000 beczek czystego metalu. Możebność przedsięwzięcia nie ulegała już wątpliwości, a jakkolwiek nie wszystkie próby okazały się równie szczęśliwemi, nie mniej przeto przy pomocy nabytego doświadczenia jesteśmy teraz w możności dobywać tym łatwym sposobem prawie wszystkie metale.
Tak zwane „Oczy magnetyczne“ są nadzwyczaj pożyteczne dla górników i inżynierów prywatnych. Narzędzia te mają pewne podobieństwo do busoli żeglarskiej ale czułość ich jest zaostrzona przez prądy galwaniczne. „Oko magnetyczne“ widzi, jakie są pokłady ziemi i w jakiej głębokości. Z łatwością oznacza, wiele osób znajduje się w sąsiednim pokoju, dzięki wpływom żelaza, znajdującego się w ich krwi; oznacza również, czy się poruszają, w jakiej stronie i jak prędko. W połączeniu z fonografem, ukryte pod draperyą są niezmiernie pożyteczne dla agentów policyjnych, którzy z pomocą tych narzędzi mogą mieć dokładne sprawozdania z czynności różnych osób.
Co do naszego systemu politycznego, ten pozostał takim samym, jak dawniej. Każdy stan ma dotąd dwóch senatorów Stanów Zjednoczonych, jakkolwiek ludność, którą reprezentują, wzrosła liczebnie; tym sposobem senat w miarę przybywania stanów zyskiwał wielu członków, a izba kongresowa pozostała się w tym samym stosunku.
Obowiązkiem każdego członka kongresu jest pojąć i zrozumieć należycie stan rzeczy i potrzeby tak części kraju, której jest przedstawicielem, jak i interesu ogólnego Stanów Zjednoczonych; tenże zwykle uważany jest za ważniejszy, to też każdy prywatny interes bywa dla niego poświęcony. Każdy urzędnik, spełniający usługi publiczne, jakikolwiek jest jego stopień, zostaje pod ścisłą kontrolą i dopóty tylko może spełniać swe obowiązki, dopóki pod żadnym względem nie zdradzi położonego w nim zaufania, za najlżejszem zaś wykroczeniem usuwa się go z miejsca. Członkowie ministeryum pozostają w swych czynnościach tak długo, dopóki działania ich są pożyteczne dla ogółu. Prezydent obieranym być może nieograniczoną ilość razy.
Pospieszne drogi transportowe do New-Yorku są podziemne; mają one sześć linij, z których dwie oddane są specyalnie pod przewóz towarów, przez cztery drugie przebiegają tylko wagony osobowe. Na wszystkich stacyach droga miejscowa wznosi się o kilka stóp nad ulicą i zniża się następnie w dwóch kierunkach, z wyjątkiem dla pociągów pospiesznych, które przebiegają linię prosto, zatrzymując się tylko na głównych stacyach.
Fotografia zrobiła także znakomite postępy i odtwarza obecnie wszystkie przedmioty w ich naturalnych barwach. Telefony zostały udoskonalone do tego stopnia, że każda osoba może rozmawiać z drugą naturalnym głosem, choćby je dzieliła przestrzeń taka, jak do antypodów, prócz tego drut telefonu pokazuje jak najdokładniej twarz mówiącej osoby tak, iż można śledzić z łatwością grę jej rysów. Wszystkie druty telefoniczne znajdują się pod ziemią w zupełnem odosobnieniu i tym sposobem unikają zetknięcia z naciskiem światła elektrycznego, lub prądów siły elektrycznej.
Deszcze, obecnie poddane naukom ścisłym, przestały być kapryśnym wytworem natury. Gdy tego okaże się potrzeba, wytwarzamy chmury bądź przez silne wybuchy w wysokościach atmosfery, bądź wywołując ciśnienie powietrza na powierzchni ziemi za pomocą potężnych miechów, które zmuszają je do wznoszenia się w grube rury wzdłuż wysokiej góry lub innej wyniosłości naturalnej, skąd się je wypuszcza przez otwór wysokiej wieży, zbudowanej u samego szczytu. Rura, mieszcząca powietrze, jest zrobiona ze złego przewodnika cieplika dla tego aby powietrze zachowało swój właściwy cieplik do chwili, gdy się wydostanie; wtedy ostudza się nagle przez swoją rozciągłość i zetknięcie się z chłodnem powietrzem górnych warstw. Następuje podówczas ciśnienie i sprowadza deszcz.
Jednakże dopóki oś ziemska nie zostanie naprostowaną, będziemy mniej więcej podlegali zmianom pór roku, czyli zbyt silnym upałom, mrozom, suszom i wylewom rzek; te bywają najczęściej spowodowane przez kilkomiesięczną wilgoć, zachowaną na powierzchni ziemi pod postacią śniegu, rozpuszczającego się gwałtownie pod działaniem ciepłych deszczów wiosennych.
Medycyna i chirurgia zrobiły także wielkie postępy; mówiliśmy już wyżej, że szczepienie i rozumna hygiena znakomicie działają przeciw chorobom i epidemiom, dawniej tak bardzo groźnym; równocześnie badania chemiczne nauczyły nas przez siłę elektryczną sporządzać pokarmy zdrowe i posilne, zamiast oczekiwać na powolne działanie natury.
Miara na metry zastąpiła dziś w całym świecie dawne, liczne systemy, obfitujące w pomyłki wszelkiego rodzaju w ubiegłym wieku.
Widzieliśmy już, że język angielski stał się narzeczem 600 milionów mieszkańców, do których z dniem każdym przyłączają się inni, dzięki przyswojeniu tego języka przez liczne rasy indyjskie, gdzie w ubiegłem stuleciu szanowano go tak, jak język łaciński za czasów wielkości Rzymu; prócz tego żywioły hiszpańskie i portugalskie w Meksyku, w Ameryce środkowej i Ameryce południowej zdają się znikać zupełnie; następuje to stopniowo w miarę, jak ludność hiszpańska, która w XIX wieku z 30 milionów zmniejszyła się do 17, przestaje wywierać nacisk na ludność miejscową. Zwolna na zachodniej półkuli, gdziekolwiek opustoszeje miejsce, natychmiast zajmują je postępowi anglo-saksonowie, prawdopodobnie zatem etnologia przyszłości będzie tak uproszczoną, że nauka jej stanie się nader łatwą.
Ludzie zamożni i uczeni, których liczba ciągle się powiększa odnośnie do ludności, coraz więcej nabierają upodobania do życia wiejskiego; rozległe włości, jakie posiadają, stają się dla nich najmilszem miejscem pobytu; uprawa roli i rozsądne polowanie jest ich zwykłem zajęciem. Ten zwyczaj przebywania na wsi bogatych obywateli kraju zbawienne bardzo przynosi skutki, szerzy oświatę wśród ludności rolniczej, utrzymuje lasy, a w nich zwierzynę, która tępiona zawzięcie mogłaby zaginąć w większej ilości gatunków, jak to już się stało z żubrami.
W astronomii zrobiliśmy postępy olbrzymie. Dawny o podwójnych, wklęsłych szkłach teleskop, rozszerzając się stopniowo, stał się tak ciężkim, że pochylał się własnym ciężarem, gdy go kierowano do zenitu, i tym sposobem fałszował spostrzeżenia; chcąc poddać dokładnej obserwacyi jedną z bliższych gwiazd na horyzoncie, pomimo, że szkło było na nią zwrócone, zbyt wielka ilość powietrza, znajdująca się pomiędzy teleskopem a ciałem niebieskiem, przeszkadzała dokładnemu zbadaniu przedmiotu. Nasze teleskopy teraźniejsze posiadają zwierciadła kryształowe, wklęśnięte, mające dwadzieścia metrów średnicy, takie same jak te, które służą za zbiorniki ciepła słonecznego do maszyn, ale zagięcia ich są ściślej matematyczne i zbierają ogromną ilość światła, dając mu za ognisko blachę przygotowaną, lub też oko badacza odwróconego plecami od przedmiotu, który studyuje. Prąd elektryczny gra tu też bardzo ważną rolę, gdyż elektryczność dopomaga do otrzymania światła, tak, jak w telefonach do otrzymania dźwięku.
Zapomocą tych nowo-wynalezionych teleskopów, ustawianych zwykłe na najwyższych wierzchołkach gór, ponad chmurami, dojrzeliśmy mnóstwo gwiazd dotąd nieznanych, chociaż nie ulega wątpliwości, że przestrzeń wszechświata posiada jeszcze miliony takich, których dojrzeć nie możemy. Te teleskopy przewyższają o wiele najsilniejsze szkła, znane w XIX wieku i zbliżają planety Marsa i Jowisza na 110,000 mil do naszego wzroku tak, że możemy już teraz studyować ich geografię fizyczną i topografię.
Posiadamy więc dokładne mapy Jowisza, a nawet Saturna, pomimo ich wielkiego oddalenia i otaczającej ich atmosfery; możemy także widzieć krąg gwiazd trzeciorzędnej wielkości.
Dochodzimy do tego przekonania, że pragnąc zrobić jakieś nowe odkrycie lub wynalazek, wystarczającem jest, abyśmy dołożyli tylko wszelkich starań, a osiągniemy cel pożądany.
Doznajemy wrażenia, jak gdybyśmy żyli w marzeniach „Tysiąca i jednej nocy“, z tą tylko różnicą, że dobroczynny geniusz, będący na naszych usługach, przy których blednie lampa Aladyna, nie jest synem wróżki, przebywającej wśród mgły i cieniów wyobraźni, ale jaśnieje jako dziecię nauki światłem bez cieni, coraz jaśniejszem, które może doprowadzić nas do lepszego pojęcia Boga i religii.
W istocie możemy uważać się za szczęśliwych, że dozwolono nam żyć w tym wieku, gdzie cywilizacya dochodzi do tak świetnych rezultatów w swoim rozwoju.
Uwolnieni jesteśmy teraz od tych pełnych huku bruków ulicznych i drogowych, który dawał podróżnemu, jadącemu omnibusem, miłe wrażenie muchy zamkniętej w bębnie; wśród drogi dalekiej podróżny nie zna już tego pyłu, co go oślepiał, zasypywał włosy i suknie, dostawał się do ust, do nosa, gardła i płuc; lub też błota, co obrzucało ubranie a częstokroć i twarz grubą warstwą brudu. Te męczarnie, wraz z chorobą morską, znikły już stanowczo z tej ziemi. Możemy sobie powiedzieć śmiało, że dewizą naszego wieku jest: „Excelsior!“
Nowe źródła sił, poznawane coraz dokładniej, wytwarzają tak wiele i tak tanio przedmioty potrzebne do codziennego użytku, że nędza a nawet ubóstwo stało się dziś nieznane; z drugiej strony cywilizacya, przenikając do wszystkich warstw społecznych, wytwarza potrzeby, których przemysł i fabrykacya dostarczać musi.
Może się wydać dziwnem niektórym, jakim sposobem jeden wiek mógł stworzyć tak wielką ilość wynalazków. Kilka na to złożyło się przyczyn. Każde nowe odkrycie, każdy postęp nauki, powiększał prawdopodobieństwo nowych wynalazków.
Interesowanie się nauką społeczeństwa i ocenianie wartości czasu przyczyniły się bardzo do postępu. Z początkiem każdego roku prezydent Stanów Zjednoczonych, gubernatorzy, merowie miasteczek i wsi ogłaszają listy wielkich ulepszeń, jakie są wymagalne, oraz projekty i kosztorysy antreprenerów, przedstawione do zatwierdzenia, czy to rzecz chodzi o założenie nowego parku, zbudowanie bulwaru, lub ulepszenie kanalizacyi; a w końcu roku przedstawiają stan, w jakim się znajdują roboty: zaczęte, ukończone lub w całym rozwoju; jakkolwiek często jest wielka różnica pomiędzy tem, czego się spodziewano, a czego dokonano, ogólny jednak rezultat jest dobry. Dzienniki ogłaszają wykonane prace i decyzye wykonawcze rządu, a publiczność jest silnie zainteresowaną we wszystkich ważniejszych kwestyach.

Idąc za głosem nauki, która wzywa go do ustawicznej walki z naturą, człowiek postępuje ciągle po raz obranej drodze, wzbogaca ciągle swą wiedzę i czyni ją tem samem sposobniejszą do pojęcia wielkich względem niego zamiarów Stwórcy.
Pomimo ogromnych materyalnych postępów, jakie na każdem polu zdobyto, człowiek jednak nie czuje się zupełnie zadowolonym. W miarę, jak nasze zwierzęce potrzeby są zaspokojone, poczuwamy w duszy niepokój, zwiastujący nam inne, nieziemskie potrzeby; tym potrzebom zadość uczynić może tylko jedna religia; w tej szukać musimy ukojenia umysłu i serca, bo ona jedna po tem ziemskiem życiu, które staramy się uczynić jak najdogodniejszem, doprowadzić nas może do niebieskiej ojczyzny, gdzie dusze nasze znajdą nagrodę i wypoczynek.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: John Jacob Astor i tłumacza: Maria Milkuszyc.