Przejdź do zawartości

Podejrzenie

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Ludwik Niemojowski
Tytuł Podejrzenie
Pochodzenie Trójlistek
Wydawca Józef Unger
Data wyd. 1881
Druk Józef Unger
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
XLII.
Podejrzenie.

„Ej Stasiu, moja laleczka,
Ta u któréj sukieneczka
Była tak pięknie skrojona,
Owa lalka ugrzeczniona,
Która mnie szczerze kochała,
Gdzieś się nagle zapodziała
I zginęła nieboraczka...
Ach, braciszku, tyś spiekł raczka,
Tyś mi lalkę schował zdradnie:
Oddaj proszę — to nie ładnie!”
„Nie widziałem twej laleczki.”
„Oddaj, oddaj — do Mateczki
Pójdę zaraz.” „To idź sobie.”
„I bądź pewnym że tak zrobię.”

Wchodzi Mama: „Co się dzieje,
Jakieś swary?” „Staś szaleje,

Wziął mi lalkę.” „Miasto fukać
Na braciszka, trzeba szukać.”
„Jam szukała,” „Od początku
Zacznij znowu.” „Ah, tam w kątku
Pod piecykiem leży ona!”
Mówi Frania zawstydzona.

„Przeproś Stasia, przeproś zaraz,
I niech cały ten ambaras
Będzie nauką dla ciebie,
Że w każdéj życia potrzebie,
Pierwszych wrażeń idąc drogą,
Można niewinnie na kogo
Przez prędkość lub zaślepienie,
Rzucić niecne podejrzenie;
A nie zawsze, jak w téj porze,
Posądzony dowieść może,
Iż to co mu zarzucali
Oczywisty fakt obali.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Ludwik Niemojowski.