PLebanowi zdechł pieſek, w ktorym ſie był kochał, Schował go ná cmyntarzu, więc gi Biſkup pozwał.
Pleban wziąwſzy dukatow, Biſkupowi podał, Powiedájąc że ten pies, Krześćiáńſkie ſkonał.
Pieniądze kſze Biſkupie, wam wſzytki odkazał, Mnie iedno Tricezimę mowić zá ſię kazał.
Biſkup wziąwſzy pieniądze, rozgrzeſzył Plebaná, A s pieſka też ucżynił, wnet párochianá.
PLebanowi zdechł piesek, w ktorym sie był kochał, Schował go na cmyntarzu, więc gi Biskup pozwał.
Pleban wziąwszy dukatow, Biskupowi podał, Powiedając że ten pies, Krześciańskie skonał.
Pieniądze ksze Biskupie, wam wszytki odkazał, Mnie iedno Tricezimę mowić za się kazał.
Biskup wziąwszy pieniądze, rozgrzeszył Plebana, A s pieska też uczynił, wnet parochiana.