DWá zamki ná pagorkach ná wysokich ſtały, A przekop miedzy ſobą iſcie wielki miáły.
W ktorym był pies obiemá iuż dobrze znáiomy, Gdy k obiádu trąbiono, biegał by ſzalony.
Do tego do owego, bo záraz trąbiono, Skoro w iednym przeſtano, w drugim uderzono.
Pśiſko bieżąc k iednemu, k drugiemu ſie wrácał, Przetoż ku żywnośći ſwey, nic w nich nie námácał.
DWa zamki na pagorkach na wysokich stały, A przekop miedzy sobą iscie wielki miały.
W ktorym był pies obiema iuż dobrze znaiomy, Gdy k obiadu trąbiono, biegał by szalony.
Do tego do owego, bo zaraz trąbiono, Skoro w iednym przestano, w drugim uderzono.
Psisko bieżąc k iednemu, k drugiemu sie wracał, Przetoż ku żywności swey, nic w nich nie namacał.