Pieśni Petrarki/Sonet 87

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Francesco Petrarca
Tytuł Pieśni Petrarki
Wydawca nakładem tłumacza
Data wyd. 1881
Druk Józef Sikorski
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Felicjan Faleński
Źródło Skany na commons
Indeks stron
Sonet 87.

W miejscu mię zwykłem Miłość w bój wyzwała,
Jam stał, jak człowiek który rad dokona
Zwycięztwa albo znajdzie śmierć, a ona
Miała z mych uczuć zbroję swego ciała.
W tem spojrzę z boku — ażci postać biała
W słońcu skrzydlate wzbija w lot ramiona —
Pani to była westchnień mego łona,
Której bądź wiecznie nieśmiertelna chwała!
Zrazu się strwożę, i gdym jął w uboczy
Z podwójnym wrogiem myśleć o rozejmie,
Pożerczy płomień wskroś mi członki przejmie:
Bo jak się z dźwiękiem lutni śpiew jednoczy,
Tak ja, przez uśmiech jej i przez jej oczy
Razem, uczczony zostałem uprzejmie. —




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Francesco Petrarca i tłumacza: Felicjan Faleński.