Pieśni Petrarki/Sonet 308

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Francesco Petrarca
Tytuł Pieśni Petrarki
Wydawca nakładem tłumacza
Data wyd. 1881
Druk Józef Sikorski
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Felicjan Faleński
Źródło Skany na commons
Indeks stron
Sonet 308.

Śmiercią jej słodkie nie zgorzkniały lica,
Lecz ich słodycze słodką śmierć zrobiły.
To cóż się waham? skoro do mogiły
Za mojem słońcem pójdę w ślad księżyca!
Krwi własnej szczodry Bóg mię Mój pochwyca
W objęcie, którem zgniótł piekielne siły —
Więc przyjdź posłańcze śmierci nader miły!
Wielka ku tobie dręczy mię tęschnica!
I nie zwłócz — błagam! Bowiem myślę sobie:
Czy ja mojego życia czasem nie śnię,
Odkąd z mych objęć Pan ją w niebo wzniesie?
Bom ja naprawdę umarł już w tej dobie!
Z nią szedłem, i z jej życiem, jednocześnie
Przy ostatecznym z nią stanąłem kresie! —





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Francesco Petrarca i tłumacza: Felicjan Faleński.