Pieśni Petrarki/Sonet 295

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Francesco Petrarca
Tytuł Pieśni Petrarki
Wydawca nakładem tłumacza
Data wyd. 1881
Druk Józef Sikorski
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Felicjan Faleński
Źródło Skany na commons
Indeks stron
Sonet 295.

Ile raczyło Niebo mieć w swej pieczy
Mój wzrok i Miłość ziemską, oglądałem
Niemal cudowne choć śmiertelne rzeczy,
Będące w sobie Wszechistnieniem całem;
I znowu takie, co choć żyją ciałem,
Ich doczesności nieśmiertelność przeczy —
Tak, iż i umysł przez nie trwożny miałem,
I lsnął mi od nich wątły wzrok mój człeczy!
Ztąd, cobądź kiedy w moich pieśniach o niej
Z Boskiego dla mnie Miłosierdzia dzwoni,
Dźwięk to jedynie pusty w gwiazd przestworze!
Gdyż sprostać słowo myśli mej nie może —
Tak, jak gdy patrząc w słońca blask jarzęcy,
Tom mniej obaczysz, im w niem światła więcej! —





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Francesco Petrarca i tłumacza: Felicjan Faleński.