Pieśni Petrarki/Sonet 293

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Francesco Petrarca
Tytuł Pieśni Petrarki
Wydawca nakładem tłumacza
Data wyd. 1881
Druk Józef Sikorski
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Felicjan Faleński
Źródło Skany na commons
Indeks stron
Sonet 293.

Ten, co mu w mocach nie zrównają, ani
Wonności wschodnie, ni jasności wschodnie —
Co zachodzących blasków gdzieś pochodnie
W czarowne wdzięki przyozdobił dla niej —[1]
On Laur, pod którym tylko się wybrani
Zgromadzać zwykli, by tam świetnieć godnie —
W liście się wzmagał, by mógł schronić pod nie
Miłość, siedzącą obok mojej pani.
W tym ukochanym krzewie, dziś ja jeszcze
Gniazdo mych myśli najwybrańszych mieszczę —
Gdyż pociech życia stał mi się potrzebą.
Świat wypełniała chwała jego błoga —
Gdy Bóg, by Laurą przyozdobić Niebo
Wziął ją — a rzecz ta godną była Boga! —







  1. To ma znaczyć: że miejsce urodzenia Laury, względnie do pobytu Petrarki, ku zachodowi się znajdowało.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Francesco Petrarca i tłumacza: Felicjan Faleński.