Pieśni Petrarki/Sonet 266

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Francesco Petrarca
Tytuł Pieśni Petrarki
Wydawca nakładem tłumacza
Data wyd. 1881
Druk Józef Sikorski
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Felicjan Faleński
Źródło Skany na commons
Indeks stron
Sonet 266.

Sądziłem duch mój dość wyzutym z ciała
Tem, co mu lotne skrzydła daje z góry,
Żem godnie śpiewać miał ten węzeł, który
Kochanie sprzęgło — śmierć zaś rozwiązała!
Lecz wprędce zwiędła we mnie myśl zuchwała.
Jak liść tchem wichru gnany ponad chmury,
Więc rzekłem: — gdzież mi sięgać mdłemi pióry
Po to, co Niebios wzięła w siebie chwała! —
Więc gdy dosięgnąć tam, gdzie nie dosięga
Nawet polotu orlich piór potęga,
Ku Laury chwale próżno siły trudzę,
Miłości moja, coś jest jej ozdobą.
Idź i ty za nią!..... tylko — weź mię z sobą,
Dzięki choć szczęściu, jeśli nie zasłudze. —





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Francesco Petrarca i tłumacza: Felicjan Faleński.