Na tym padole, takich oczu dwoje Ujrzałem w pełni dobra i słodyczy, Że odtąd innych ani znać nie życzy Ni nawet marzyć żąda serce moje.
Nigdy i nigdzie (śmiało przy tem stoję) Podobnych oczu nie znał świat zwodniczy — Ni takie miała ta, co Greckiej dziczy Wodzów ruszyła, którzy zgnietli Troję —
Ni ta Rzymianka, która w czyste łono Pchnęła nóż zbawczy, nie chcąc żyć zhańbioną — Ni Polixena, Argia[1], Issifile[2].
Takto, z wyroków Bożych (jeśli nie śnię), Dla mnie przypadło w dziale skarbów tyle — Cóż? gdy przyszedłszy późno, pierzchły wcześnie! —