Pieśni Petrarki/Sonet 116

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Francesco Petrarca
Tytuł Pieśni Petrarki
Wydawca nakładem tłumacza
Data wyd. 1881
Druk Józef Sikorski
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Felicjan Faleński
Źródło Skany na commons
Indeks stron
Sonet 116.

Po, Tybr, ni Arno, ani srebrne fale
Rzek najsłynniejszych, z bliska, czy zdaleka.
Nie są tak wdzięczne, jak jest owa rzeka.
Której się nurtom w mej tęschnocie żalę.
Żadne też drzewo tak się doskonale
Nie zrosło z chwałą śmiertelnego człeka,
Jak ten krzew Boski, od którego czeka
Pieśń moja działu w nieśmiertelnej chwale.
Ta myśl jest całem pocieszeniem mojem,
Odkąd mi w zbrojnym stanie żyć przystało,
Bym od Miłości mógł się mieć bezpiecznie.
Tak więc, cześć tobie Laurze! co nad zdrojem
Szumisz rozkoszne myśli brzmiące chwałą,
Które ja w moich pieśniach niech uwiecznię! —





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Francesco Petrarca i tłumacza: Felicjan Faleński.