Panna Maliczewska (Zapolska, 1912)/Akt II/Scena IX
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Panna Maliczewska |
Podtytuł | Sztuka w 3 aktach |
Wydawca | Tow. Akc. S. Orgelbranda S-ów |
Data wyd. | 1912 |
Druk | Tow. Akc. S. Orgelbranda S-ów |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały Akt II Cały tekst |
Indeks stron | |
Artykuł w Wikipedii |
SCENA IX.
STEFKA — DAUM.
Michasiowa sprząta ze stołu — Stefka przebiega około Dauma i gra na nosie.
STEFKA.
Dzisz pama! zrobiłam konkietę. DAUM.
Właśnie. Jak wyszła — to on mówił, że jest zgorszony. STEFKA.
Kłamie jak pies. Bo — mówił, że ona ma linię... Ona podsłuchiwała!... No a teraz raz dwa... muszę się uczyć Julii... dawajcie balkon! Mam zadane na jutro... no!... stół... (taszczy stół na środek sceny wskakuje na stół — rzuca broszurę Daumowi — i woła.
STEFKA.
Niech czyta Romea i sufleruje... dalej. DAUM (skrzywiony).
Nie mam okularów. (rozwala się na szeslągu).
STEFKA (grzecznie i miluchno).
Jakkolwiek. No!... ona prosi... DAUM (grożąc).
Nie zasłużyła... (czyta) Coś błysnęło mi w oknie ach! to Julii lica i t. d. STEFKA (na stole).
Teraz ja! — Romeo — niestety DAUM.
Czy stopa. STEFKA.
No — to już powiedziałam... DAUM.
Ale ona powiedziała „czy też która stopa!“ STEFKA.
Nie piłować... no teraz on. (pokazuje nogą na niego).
DAUM.
Zaraz! (czyta)
Zieloność barwa głupców STEFKA.
Ale gdzie? gdzie? przeskoczył... (dzwonek)
Któż tam?DAUM.
Łańcuch? łańcuch? (Michasiowa wpada na scenę — Stefka stoi ciągle na stole).
DAUM.
Nie odkładać łańcucha!... MICHASIOWA.
Wiem! wiem! |