Ta strona została uwierzytelniona.
SCENA IX.
STEFKA — DAUM.
Michasiowa sprząta ze stołu — Stefka przebiega około Dauma i gra na nosie.
STEFKA.
Dzisz pama! zrobiłam konkietę.
DAUM.
Właśnie. Jak wyszła — to on mówił, że jest zgorszony.
STEFKA.
Kłamie jak pies. Bo — mówił, że ona ma linię... Ona podsłuchiwała!... No a teraz raz dwa... muszę się uczyć Julii... dawajcie balkon! Mam zadane na jutro... no!... stół...
(taszczy stół na środek sceny wskakuje na stół — rzuca broszurę Daumowi — i woła.
STEFKA.
Niech czyta Romea i sufleruje... dalej.
DAUM (skrzywiony).
Nie mam okularów.
(rozwala się na szeslągu).
STEFKA (grzecznie i miluchno).
Jakkolwiek. No!... ona prosi...
DAUM (grożąc).
Nie zasłużyła...
(czyta)