Przejdź do zawartości

Pamiętnik (Brzozowski)/19.XII.1910

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Stanisław Brzozowski
Tytuł 19.XII.1910
Pochodzenie Pamiętnik
Redaktor Ostap Ortwin
Wydawca Anna Brzozowska, E. Wende i S-ka
Data wyd. 1913
Druk Drukarnia Narodowa w Krakowie
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


19. XII.
Demokratic Vistas[1] Whitmana — przygnębienie gniecie duszę przy czytaniu. Gdzie miejsce dla nas, dla Polski, w tych perspektywach, gdzie pewność i wreszcie: gdzie potrzeba samej tej pewności. List Whitmana do rosyjskiego tłómacza, poczucie powinowactwa dwóch ogromów przyszłości. Smutek! smutek! Nie można bez zastrzeżeń oddać się człowiekowi, zaufać mu. — A śmieszność myśli, która się boi człowieka, przyszłości jego. Przed laty mówiłem bezlitośnie o Krasińskim[2] — dzisiaj nadszedł jego odwet. Polska dla Whitmana to tylko feudalizm w jego pojęciu i przecież tak jest właściwie. Trzeba myśleć, trzeba przekonywać siebie, trzeba przypominać, że Polska to także warunek nieupośledzonej przyszłości 20 milionów, które miały, mają, lub będą miały nieszczęście urodzić się Polakami. Ale to już inna perspektywa. Niema tu miejsca na oceaniczną bezbojaźliwość, — przeciskać się trzeba szczelinami. Stąd współczucie dla Sorela: i on ma na sobie przeszłość zorganizowaną, rozczłonkowaną, raz na zawsze niezmienną, żyć musi w jej warunkach. To nie zmienia rzeczy, że Whitman się łudził, choć nie do tego stopnia jak to przypuszczałem, pisząc o nim niesprawiedliwie i sucho[3], jest on mądrzejszy, bardziej „dix-huitième siècle“, niż myślałem, — naturalnie to znaczy, że ma w sobie więcej tego elementu, niż myślałem, nie znaczy, aby go ten element określał — ale jego złudzenia nic nie znaczą. Fakt jest, że pomiędzy każdym z nas i błogosławieństwem myśli, leży nieszczęście, rzecz określona, ciasna i uboga. Kasprowicz i Whitman — istotnie to określa. Biedny, oślepły słonecznik i szeroka, żywa, nieogarniona, widząca dusza oceanu w wichrze i słońcu. Biedny oślepły słonecznik!





  1. Democratic Vistas, jeden rozdział z prozaicznych pism Walta Whitmana, poety północno-amerykańskiego. wydanych pod zbiorowym tytułem „Specimen days and collect“. Stanowi on ciekawy komentarz do twórczości Whitmana, w którym kreśli on ideał demokratycznej przyszłości Stanów Zjednoczonych.
  2. O Krasińskim mówiłem bezlitośnie“ prawdopodobnie podczas swych wakacyjnych wykładów w Zakopanem w r. 1905.
  3. O Whitmanie pisał Brzozowski, jak tu się wyraża, „niesprawiedliwie i sucho“ w Legendzie młodej Polski na str. 445, w rozdziale XII (Dusza samotna).





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: Ostap Ortwin, Stanisław Brzozowski.