Ostatnie żary (Rossetti, 1907)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Dante Gabriel Rossetti
Tytuł Ostatnie żary
Pochodzenie Krzak dzikiej róży
Wydawca Towarzystwo Wydawnicze
Data wyd. 1907
Druk W. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Lwów
Tłumacz Jan Kasprowicz
Źródło Skany na commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Ostatnie żary
z Dantego Gabryela Rossetti’ego.

Jakiż to wieczór letni teraz płonie
W twem i mem wnętrzu odblaskiem zdobytej,
Słodkiej rozkoszy, gdy niebieskie szczyty
Blask łagodniejszy pokrył, kiedy w stronie

Zachodu żary zagasły?... W twem łonie
Niech serce bije spokojniej: ukryty
W porcie miłości jest nasz duch; spowity
W sen, przeciw troskom pewne znalazł bronie.

Zima nam daje mgliste dni, bogata
W mrok, lub je tylko krótkiem słońcem zlewa,
Co śniegu strząsa proch z nagiego drzewa.

Nasz dzień był druhem promiennego lata:
Słońce, dla naszej młodości łaskawsze,
Dało nam radość i spokój na zawsze.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Dante Gabriel Rossetti i tłumacza: Jan Kasprowicz.