ORzech Włoſki przy drodze kiymi otłucżono, Ogrodnik pánu rádził, by gi ogrodzono.
Ten rzekł: dayże mu pokoy, bo drugiego látá, Nágrodzi ſie pewnie nam, ſowito tá ſtráta.
Bowiem ći trzey poſpołu, iedno práwo máią, Ze nalepſze kiedy ie nacżęſciey biyáią.
Orzech Włoſki á Oſieł, y trzecia niewiáſtá, Y nie będzie biegáłá ták cżęſto do miáſtá.
ORzech Włoski przy drodze kiymi otłuczono, Ogrodnik panu radził, by gi ogrodzono.
Ten rzekł: dayże mu pokoy, bo drugiego lata, Nagrodzi sie pewnie nam, sowito ta strata.
Bowiem ci trzey pospołu, iedno prawo maią, Ze nalepsze kiedy ie naczęsciey biyaią.
Orzech Włoski a Osieł, y trzecia niewiasta, Y nie będzie biegała tak często do miasta.