Odwrócone światło/wywar z kalendarzy

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Tymoteusz Karpowicz
Tytuł Odwrócone światło
Wydawca Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wyd. 1972
Druk Wrocławska Drukarnia Kartograficzna
Miejsce wyd. Wrocław
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron








kopia artystyczna

SIEDEM DNI STWORZENIA
dzwoni
wyługowana prawda wargi
nad bezwstydnym zadem filozofii
całuje jej kroczy poniedziałek
pierwszy dzień stworzenia inicjalnej stopy
na jej gardle gdy bedłka
dorasta też do wiedzy o poszyciu
i jest już wtorek usta wywyższone
w mig idą na pasku popielcowym do
sylogistycznej pierwszej więźby żeber Sokratesa
łaskotana środa brodą filozofa śmieje się ze śmiechu
parska śliną warga zgarnia
te wyplute świętości bo na objawiony
kamień węgielny padają za co filozofia
pozwala złożyć się na pępowinie
w nadchodzący czwartek a z nim bedłka
choć na korzeń dni licząca ale trafna
dla podstawowych smaków już odwraca
strony filozofii przed wargami
podźwiganymi w poniżeniu filozofia
z niewiadomych przyczyn nagle w piątek
w pełni odsłania wargom piersi
bedłka sutki podpiera jak może tak rośnie
obok tych dwóch wysiłków zdławienia
odwrotnych kalendarzy wzrostu i z poługu
warga przechodzi na zadane prostym ciosem mleko
skąd śliski bełt języka zda się nie m a wyjścia
oprócz samozassania wtedy ona
wwodzi go wyżej w swoją szyję i oto sobota

zrywa się z przedostatniej strony krwi wytresowanej
na systemach rotacji boków na bok bedłka
wypaca swe szczęście jadalne bo dotknięte już
na wysokości
in excelsior dei wietrzy jamochłony z chuci i królestwo
bliskie
bo choć przymusowy ale głód o kulach wchodzi
w system gardeł
i przez to przebicie niedziela wnosi jednoczący garnek
z podrobami seneki teraz wszystko w kuchni
sprawnie odje siebie po usta i korzenny zapach
walki zakończy akt strzelisty wejdzie poniedziałek
posprząta po umarłych życie ponaprawia
grzybnię niewspółmiernie rosnącą na ciszy zadzwoni

oryginał

WYWAR Z KALENDARZY




 

kalka logiczna

RELACJA RÓWNOWAŻNOŚCIOWA
doktor honoris causa
dietetyczne daty połyka
bo biegunki rządzą w
astrolabium ciągle z łapu
capu wypróżniają datownik
a przecież bez twardej
choćby jednej godziny
nie można się upłynnić
na niczym się odbić




kalka logiczna

REPREZENTOWANIE
cyrkle w obłokach
udometra nogi
rozkraczone nad źródłem
żądła magnetyczne
w jelitach ziemi
wypacają z siebie
uczone prawdy o nich
biczowany odkłada
na skórze cudze razy
po zewnętrznej stronie



kalka logiczna

ZNAK NEGACJI
wymiatana ze skóry pod skórę
czystość rodzaju ma wędrującą
potrzebę stałości przywiązuje
gdzie tylko nie może
myszkujące serce do nocnika
aby bliskim było wydalenie
nie przyjmuje już odległości