O rymotworstwie i rymotworcach/Część VIII/Owen
<<< Dane tekstu >>> | ||
Autor | ||
Tytuł | O rymotworstwie i rymotworcach | |
Pochodzenie | Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym | |
Wydawca | U Barbezata | |
Data wyd. | 1830 | |
Miejsce wyd. | Paryż | |
Źródło | Skany na Commons | |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI | |
| ||
Indeks stron |
Jan Auden lub Owen, tak pospolicie zwany z łacińskiego znamienia Owenus, jakie się na początku xięgi jego widzieć daje, rodem był z xięztwa Gallji albo Wallji w królestwie Angielskiem. Lubo do prawnictwa był sposobionym, przemogła jednak wrodzona sposobność do rytmotworstwa; naśladowca Marcyalisa zostawił zbiór Epigrammatów dowcipnych; ale niektóre z nich, tak jak i rzymskiego pisarza, zbyt wolne zawierają w sobie wyrazy. Umarł w roku 1622, pochowany w londyńskim kościele świętego Pawła z takowym nagrobkiem :
Parva tibi statua est, quia parva statura, supellex
Parva, volat parvus cuncta per ora liber.
Sed non parvus honos, non parva est gloria, quippe
Ingenio haud quidquam est majus in orbe tuo.
Parva domus texit, templum sed grande; poetæ
Tum vere vitam, cum moriuntur, agunt.
« Mały twój posąg, bo i wzrost był mały, małe oz-
« doby; i małe dzieło twoje wszędzie się roznosi. Nie-
« mała jest jednak wziętość i sława, którąś zyskał : nic
« albowiem większego nad twój umysł znaleźć się nie
« może. Mały cię nagrobek okrywa, ale w wielkiej świą-
« tnicy umieszczony. Podobni tobie wtenczas prawdzi-
« wie żyć zaczynają, gdy śmierć ich życie kończy. »
Najpierwej dzieło jego wyszło w Londynie roku 1606, w Amsterdamie u Elzewirów roku 1647.
Epigrammata Owena przełożył na język polski Fabian Turkowski Pijar, wyszły z druku w Warszawie roku 1773.
Niektóre Owena Epigrammata przełożył także J. E. Minasowicz, z tych trzy tu się kładą.
Z chorób naszych Galenie, w zdrowym jesteś stanie,
Głupstwem naszem rozumnyś jest Justynianie.
Z jakiejże pacyentem zwiesz chorego próby?
I ciebie on nie cierpi i swojej choroby;
Chyba, że z ciebie cierpi, pacjent się zowie :
Więcej czasem, niż słabość, dręczą doktorowie.
Grób wspaniały wystawiasz dla twojej ozdoby,
Paulinie jak mrą ludzie, umierają groby.