O żołnierzu tułaczu (bajka dla dzieci)/V

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Edward Słoński (syn)
Tytuł O żołnierzu tułaczu
Podtytuł Bajka dla dzieci
Wydawca Księgarnia Stowarzyszenia Nauczycielstwa Polskiego
Data wyd. 1923
Druk Henryk Chomiński
Miejsce wyd. Wilno
Źródło Skany na Commons
Okładka lub karta tytułowa
Indeks stron


V.


Wiatr jakiś przelotny w przydrożnej wiklinie
powtórzył jurkową pieśń o rozmarynie.

Wiatr, co się wałęsał na szlaku murmańskim,
przyniósł wieść o Jurku, żołnierzu bezpańskim,

przyniósł wieść do kniei gdzieś na końcu świata,
pod którą jurkowa przykucnęła chata.

Wyjrzał z legowiska Miś i nasłuchiwał,
patrzał w dal i mruczał, i w takt głową kiwał.

Nie chciał wierzyć, ze snu zbudzony dźwiękami,
wiatrom, które chodzą w ślad za cyganami.

Lecz wnet Wilk z Wilczycą przybiegł niespokojny,
mówiąc, że po lesie błądzą echa wojny.

Wyjrzał Lis z pod dębu, wyjrzał świszczypała
i rzekł, że to grają jakieś wielkie działa.


Na to machnął łapą stary Miś dostojnie...
— Siedź sobie spokojnie! co ty wiesz o wojnie ? —

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

A w jurkowej chacie przy dębowym stole
usiadła matula i patrzy na pole.

Lecą kule polem z tej i z tamtej strony
na wschód mgłą srebrzony, na zachód czerwony.

Lecą kule polem cesarsko-królewskie —
pruskie i moskiewskie, pruskie i moskiewskie.

Lecą kule polem i świszczą śmiertelnie —
każda kula dobra, która bije celnie...

Wybiegł Jurek z lasu, biegnie, co ma siły!
Wszystkie sny się jego odrazu sprawdziły,

wszystkie sny się jego naraz ciałem stały,
więc biegnie przez pole i jest znowu mały.

Biegnie taki mały nieborak chudzina,
a tu przed nim chata wyrastać zaczyna,


więc wyciąga ręce... oczy mu się świecą...
Nie wie nic, że polem dwie złe kule lecą...

Każda z innej strony, ale, Boże miły!
obie pierś jurkową, jak ogniem przeszyły.

Jedna była pruska, zaś moskiewska druga —
po każdej spłynęła z serca krwawa struga.

Jedna była pruska, zaś moskiewska druga —
ani ty moskiewski, ani pruski sługa!

Leż więc, miły Jurku, leż w żołnierskim grobie,
niech się miła Polska, choć tam przyśni tobie!

Niech się przyśni tobie ta ziemia bezpańska
od Czarnego morza do samego Gdańska.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Edward Słoński (syn).