NYemiec miedzy Polaki też zá ſtołem ſiedział, Jáko ſobie pić podáć, powiedzyeć nie wiedzyał.
Iż ſłyſzał że Polacy komu ſklankę dáią, Po Polſku náley brácie, zá káżdym wołáią.
Y mnimał by káżdego komu ſklankę dano, Iżeby go y s przodkow tym náleiem zwano.
Kiwa nań liber náley, poday mi też piwá, Bo mu iuż záglądáiąc, ſzyiá byłá krzywa.
NYemiec miedzy Polaki też za stołem siedział, Jako sobie pić podać, powiedzyeć nie wiedzyał.
Iż słyszał że Polacy komu sklankę daią, Po Polsku naley bracie, za każdym wołaią.
Y mnimał by każdego komu sklankę dano, Iżeby go y s przodkow tym naleiem zwano.
Kiwa nań liber naley, poday mi też piwa, Bo mu iuż zaglądaiąc, szyia była krzywa.