Przejdź do zawartości

Mój Boże...

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jantek z Bugaja
Tytuł Mój Boże...
Pochodzenie Blade kwiaty z wiejskiej chaty
Wydawca Księgarnia D. E. Friedleina
Data wyd. 1905
Druk Drukarnia Literacka w Krakowie
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Mój Boże...

Mój Boże — gdy w sercu, łzy, smutek, cierpienie,
Gdy duszę ból bólów rozdziera
Gdy ciało nadmiarem boleści umiera
Do Ciebie szlę wzrok mój, westchnienie.

I duch mój gorzkością boleści płomienny
Do Ciebie z modlitwą ulata,
I patrzę na krzyża znak męki zbawienny,
Na którym Tyś cierpiał dla świata.

I ciało skonane i dusza zwątpiona,
Wypija ten kielich goryczy,
Patrząc się na krzyża Twojego ramiona
Do dna — jakby kielich słodyczy...

Mój Boże — gdy w sercu radość, szczęście gości.
Gdy duch mój poi się rozkoszą,
W niebieskiej ekstazie pełne szczęśliwości,
Me oczy do Ciebie się wznoszą.

Z duszy hymn wdzięczności, kochania, miłości
I serce się do Cię wyrywa,
I u Twego tronu, gdzieś w nieskończoności,
Dusza się w niebiosach rozpływa.


Mój Boże, dzięki Ci za wszystko z Twej ręki,
Za szczęście, niebiańskie rozkosze,
Za łzy i za jęki za smutki i męki,
Dzięki Ci mój Boże zanoszę.







Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Antoni Kucharczyk.