Listy Annibala z Kapui/List 35

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Annibale di Capua
Tytuł Listy Annibala z Kapui, arcy-biskupa neapolitańskiego, nuncyusza w Polsce, o bezkrólewiu po Stefanie Batorym i pierwszych latach panowania Zygmunta IIIgo, do wyjścia arcy-xięcia Maxymiliana z niewoli
Podtytuł z dodatkiem objaśnień historycznych, i kilku dokumentów, tyczących się tejże epoki dziejów polskich oraz z 10 podobiznami podpisów osób znakomitych
Wydawca Ig. Klukowskiego Xięgarza
Data wyd. 1852
Druk J. Unger
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Aleksander Przezdziecki
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


35.

DO KARDYNAŁA MONTALTO

26 Czerwca 1588 r.

Studenci Krakowscy, którzy przeszłego reku spalili dom w którym zbierali się Lutrzy, teraz złupili dom Aryanów, i znieważyli ich Ministra. — Uwięziono kilku z nich, i sądzą że Król ukarze ich przykładnie, dla uniknienia tumultu. — Król wyjeżdża na dni kilka do Niepołomic, na polowanie.



Opóźniłem o te dni kilka wysłanie Kuryera, oczekując na listy N. Króla i N. Królowéj, ponieważ prosili mnie abym je pod swoją kopertą odesłał. Tymczasem zdarzyło się, że studenci tutejsi Krakowscy, którzy przeszłego roku spalili dom, w którym zbierali się Lutrzy, jak o tém doniosłem W. M.[1] przeszłéj nocy, w towarzystwie innych osób, w liczbie 700 wszystkich, napadli na dom w którym zwykli zgromadzać się Aryanie na swoje bezbożne kazania, złupili go i spalili w nim wszystkie rzeczy, a mianowicie wiele xiążek ich, i dobrze zbatożyli ich Ministra. Za to uwięziono niektórych studentów, ale nie wiedzą kto był hersztem i sprawcą tego. Heretycy dotychczas niezrobili żadnego kroku; ale obawiają się aby nie chcieli pomścić się na jakim Kościele Katolickim, albo na osobach Duchownych, lubo sądzić należy, że N. Król J. M. taką karę wymierzy, że nie trzeba będzie lękać się zaburzenia[2]. J. Kr. Mość wyjedzie dziś do Niepołomic, i tam zatrzyma się od 8 do 10 dni dla polowania. Nie pozostaje mi nic więcéj, jak dodać, że z najpokorniejszém uszanowaniem ręce W. M. całuję.

Z Krakowa 26 Czerwca 1588 r.








  1. Listu tego nie mamy.
  2. X. Bernard Jezuita, na dworze Zygmunta III. bawiący, tak pisał o tym wypadku do X. Stanisława Reszki Posła Polskiego w Rzymie. 27 Czerwca 1588 r. „Dzisiejszej nocy Brogu Aryańskiego zburzono; nie wiedzieć kto, jedno że kilku mendiczków, uchwycono: widzę że P. Bóg tak sprosne kacerstwo więcéj cierpieć nie chce. Królewna nasza za morze odjeżdża. Daj Boże! aby jechała a nigdy się nie wróciła. Jest omnibus scandalum.” A w liście z 12 Lipca tegoż roku. „Podobno Kardynał Batory, słyszał o zborze aryańskim, że go splondrowano i wielką mu szkodę poczyniono. Ono już kazania u nich jako przed tém nie bywają. Staroście Brzeskiemu heretykowi wielkiemu zakazano, aby na zamku żadne heretyckie kazania niebyły, i rozkazał Król surowie pisać, że zamki na to nie są zbudowane.” (Starożytności Polskie Ambrożego Grabowskiego T. II. str. 425-427).





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Annibale di Capua i tłumacza: Aleksander Przezdziecki.