Liryka francuska (antologia)/W miasteczku

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Georges Rodenbach
Tytuł W miasteczku...
Pochodzenie Liryka francuska
Wydawca J. Mortkowicz
Data wyd. 1911
Miejsce wyd. Kraków
Tłumacz Bronisława Ostrowska
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

W MIASTECZKU...


W miasteczku, pod blaskiem porankowych zórz,
Które patrzą rzewną, siostrzaną źrenicą,
Bije smętny dzwon, bije swą tęsknicą,
Skroś echowe fale rozśpiewanych głusz...
Bije smętny dzwon i muzyka blada,
Jako rwany wiatrem rośnych tonów pęk
Pruszy się na zręby strzelnych wież i wnęk,
Z kościelnej wieżycy girlandami spada...
Muzyka, co spada jak po kwiecie kwiat:
Z ogromnie daleka, z niegdyś, z pozaświecia,
Rojem tak bladego, liliowego kwiecia,
Jakby je zwiewała z martwej skroni lat.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Georges Rodenbach i tłumacza: Bronisława Ostrowska.