Liryka francuska (antologia)/Człowiek i morze
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Człowiek i morze |
Pochodzenie | Liryka francuska |
Wydawca | J. Mortkowicz |
Data wyd. | 1911 |
Miejsce wyd. | Kraków |
Tłumacz | Bronisława Ostrowska |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
CZŁOWIEK I MORZE.
Człowieku wolny! Zawsze kochać będziesz morze.
Morze jest twem zwierciadłem. Ujrzysz w niem twą duszę,
W nieskończonych fal piennych mgle i zawierusze,
A myśl twa niemniej gorzkiej ma głębi bezdroże.
Lubisz grążyć się w własnych obrazów odbicia:
Pieszczą je twoje oczy, ramiona, — a serce
Zapomina o własnej żywota rozterce,
Słuchając jego skargi, zawodzeń i wycia.
Równie dumni i mroczni jesteście oboje:
Człowieku, nikt nie zbadał dna twego tajnicy!
Morze, nikt me zna bogactw twych skrytej skarbnicy!
Tak zawistnie strzeżecie tajemnice swoje.
A przecie wieki przeszły w bezdennej otchłani,
Odkąd wzajemna walka na siebie was żenie —
Takeście ukochali ból, śmierć i zniszczenie,
O wieczyści wojowie — bracia niezbłagani!
Zobacz też[edytuj]
- Człowiek i morze – wiersz w tłumaczeniu Stanisława Korab-Brzozowskiego
