Kosa polska

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor anonimowy
Tytuł Kosa polska
Podtytuł wiersz Józefa Pierri, florenckiego poety
Pochodzenie Lutnia. Piosennik polski. Zbiór drugi
Wydawca F. A. Brockhaus
Data wyd. 1865
Miejsce wyd. Lipsk
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
KOSA POLSKA.
WIERSZ JÓZEFA PIERRI, FLORENCKIEGO POETY.

Kiedy na wojnę z Moskwą zawołano
Rzuciłem spokój cichego poddasza,
A nie mający fuzji ni pałasza,
Chwyciłem kosę, com nią kosił siano.
I pod Dubienką zaraz pierwszą razą
Pobiło Moskwę poczciwe żelazo,
I nauczyło Moskwę chłopstwo bose
Co to szanować tę potężną kosę!
Kozacką cała zbroczona posoką,
Jeszcześ się koso moja nie rdzewiła,
Jeszcze te ręce na bój cię wywloką,
Koso krakowska, koso moja miła!
Wierna Polakom, których zbroisz ramię,
Przed tobą koso kozak karki łamie.
Do onej sprawy tyś człeku stateczna,
Koso krakowska, koląca i sieczna!
Kiedy cię biorę, gdy już idziesz ze mną,
Wiedzą moskale że nie nadaremno —
Żadna broń inna tobie niewyrówna,

Koso krakowska, koso ty szacowna!
Bij koso moja, a do nogi pobij,
Niech cary widzą jak się wojna robi;
Kiedy ty błyśniesz, niech się Moskal wierci,
Koso krakowska, koso nagłej śmierci!
Kiedy się bijem za wolność ojczyzny,
Ty się nie zlękniesz moskiewskiej wścieklizny,
Lecz pójdziesz górą jak chodziłaś z dawna,
Koso krakowska, koso wielce sławna!
Srogiego wroga bądźże mi postrachem;
Aż cię zawieszę pod ojczystym dachem!
Jakci go zniszczę, dopiero cię złożę,
Koso krakowska, ty żelazo boże!
T. L.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: anonimowy.