Kazanie 7. na Boże Narodzenie

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor anonimowy[1]
Tytuł Kazanie 7. na Boże Narodzenie
Pochodzenie Zabytek Dawnej Mowy Polskiej
Redaktor Ludwik Jagielski
Wydawca Tytus Działyński
Data powstania pocz. XV w.
Data wyd. 1857
Druk Ludwik Merzbach
Miejsce wyd. Poznań
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Indeks stron
Artykuł w Wikipedii Artykuł w Wikipedii
 

Nota thema de nativitate domini. Exit edictum a cesare Augusto luce 2o ca. Dzathky myle ysze pyszeczszø nam othem tako fstarem szakone isze gdiscy szynoue israhelscy szøcz ony segypta byly visly Acdisz vøcz ony szø byly domorza przysly tedy vøcz morze gest szø ono bilo naobe strone rostøpylo tako yszecz ony szø ge byly tako szucho przesly ascy ony svich nok nanegsze stopy neszøcz ony byly rosmoczyly Acdisz vøcz pogich visczu gest trzeczego meszøcza bylo tedy vøcz ony szø byly do tetho gory syon synay prysly tedy vøcz nasz xt mily gestcy on przesvøtego angola dotegotho proroka moyszesza tako rzecl był moyszeszu tocz ga tobe powedam iscy ga iutrze doczebe svathlem oblocze przydø Abythy themutho ludu israhelskemu tho przykaszal isbicz ony tego sluchaly chocz ga knm bødø mouil Apresto nechaczszø tentho lud predtobø spoueda athy ge przesegnag Abicz ony tesze svoge odzene vpraly ycisto ge mely abycz ony tesze svijmij szonamy pospolu neleszely any tesze snymy nigednego skutku necystego nemely Alie bicz mø ony dotrzeczego dna tamo czakaly y gothouy były Acdisz vøcz trzecego dna gesth bilo tedy vøcz barszo velike gromy szø były thamo vderzyly A oblok barszo suatly gesthcy on był thøto gystø gorø prykril Asteto gisthe gory gest barszo veliky diim setl byl tako gakoby specza gorøczego ogzen tego dla yszecz nasz xt mily gest on był fsznamenv ognewem nathøto gystø gorø thamo prysetl był knm tedy vøcz nasz xt miły stogøcz posrzothku onego ogna gest on knm był premouil arzekøcz tako gim gaczesm vasz bok chos gesmcyga vasz stetho szeme egypta vyuotl Apresto nedagczevy chualy ginsemu bogu nisly mne Ates vy krzyvo neprzyszøgagcze any vy tesze bosze ymø fsvoga vstha darmo ne berszcze Atesze megcze vy tho fsvem serczu na pamøczy abisczevy nedzelø y svøthe dny svøcyly itesze ge veczcy mely Abisczevy tesze svego othcza y svogø maczersz vedcy mely Abisczevy tese nekradly any slodzegmy byly any ktorego cloueka szabyly Aby thy tesze nebyl pothfarczø pochlebnikem lychefnikem omofczø Aby tesze thy ne poszødal fswem serczu czudze szony any sbosza gego A cdiszcy vøcz tentho gisty lud israhelsky gest on thø monø odmilego xpa vslyszal był tedy vøcz fszythczy søczszø bily xpa barszo bogely Akuthemutho prorokouy moyszeszevy szøcz ony byly tako rzecly mof thy moyseszu knam amicz czebe chemy slyszecz radzy ysze bødzelicz knam vøcze mouil nasz xpt mily tedy vøcz my fszythcy od sylnego strachu vmrzecz muszemij A tako vøcz moyszesz gestcy on ku onim ludzem tako był mouil ysze nebogcze szø vy niczego ysze przestocz na vasz nasz xt mily tentho strach gest bil spuscil isbicz on vasz verze vasze był skusil abisczego vy vaszimy grzechy vøcze negneualy A presto mile dzathky ysze biscze vy tho dobrze vedzely kakocz nasz xt mily gest on nam barszo miloscivij abichomgo mi naszymy grzechy negneualy Atenszecz nasz xt mily gest szø on byl naszim othczom vkaszal gneflyvy itesze prycrij tego dla abiczgo ony svymy grzechy negneualy Aprestoczszø on dzysza nam urodzyl mlody tego dla isbicz on nasz nasich grzecof posbauil iscy on netelkocz gest szø on nam był vrodzyl mlodij alie tesze skromny czychy y vbodzy iscy gego matuchna maria takocz gest ona vboga byla yszecz ona ftentho czasz gdiscy gest gy ona byla porodzyla tedycz vøcz ona namnegsego penøska negestgo ona byla mala isbicz ona komorø sobe byla nagøla aliscy ona svego szinka milego fgasly natrochø szana bylacz gy ona poloszyla gascy slova ftetho dzysegsze ewe szøcz ona pyszana gascyszø ona polskimi slouy tako vyclada ysze von czasz gdiszcy nasz xt mily mal szø gest on natentho suath narodzicz bil tedy vøcz vyslo gest prykaszane bylo od tegotho czeszarza choscy mu gest bylo tho ymø Augustus dzano tego dla isbicz tentho svyczek svath popyszacz mano tocz gest fszythky ludze choscy ony ftentho czasz szø byly nasvecze Atocz przykaszane gest bilo ono vyslo od tegotho xøszøcza choscymu gest bilo tho ymø Cyrmus dzano gesecz xøszø gest ono ftetho szeme syrie bylo Atako vøcz fszythczy szemane szøczszø oni byli dogednego mastha sgachaly yszøcz ony natho radø byly mely kakoczbichø ony stimtho vczinicz bily mely Acdiszcy vøcz Joseph genszecz gest byl rodem stetho szeme galilee astegotho mastha naszareth gestcy on byl spannø mariø posetl bil dotegotho mastha szydofskego gemuscy masthu gest bilo tho ymø Bethlehem dzano tego dla yscy on gest był sczeladzy danydowe Aftenczy tho czasz maria gest ona brzemenna byla a svim szinkem milim gest ona bila chodzyla Acdisczy szø vøcz gest tho bilo stalo yszeczszø iusz thytho dny szø ony byly popelnily yszecz panna maria gest ona svego szinka milego porodzycz bila mala Acdiszcy vøcz gest posrzoth noczy bylo ato dna nedzelnego tedy vøcz ona byla svego szinka milego porodzyla aporodifsy gy gestcy gy ona fszukenne pouogniky byla obynøla afgasly naszano gest gy ona byla poloszyla Atako vøcz tetho gysthe noczy pastirze szøcz ony byly svog dobitek pasly yszøcz go ony byly stregly Atesczy ony neszø byly spaly aliecz ony szø byly czuly Atako vøcz svøthy angol gest on sznebosz donich był støpyl auelikø svatlosczø gestcy ge on był osvecil A tedy vøcz ony gdisz szø nadszobø tako velikø svatloscz byly vsrzely tedy vøcz ony tego szøcz szø byly barso bogely A tako vøcz svøthy angol gest on knim tako rzecl był ysze nebogceszø vy niczego Atocz ga vam szaprafdø velike weszele pouedam choscy ono bødze fszythkemv ludu nasbauene tego dla isciszø gest vam dzisza masz xt mily ftemtho mescze dauidouem narodzyl Atocz ga vam szasznamø dagø ysze vy nadzecze fgaslach leszøcz dzeczøthko mlode a sukegnimy pouogniky obynone A tako vøcz ony natichmasth szøcz byly svøthe angoly fkrolefstwe nebeskem speuagøcz slyszely a tako rzekøcz Chuala bøcz bogu naniszokoscy Atesze bocz mir naszemy ludzem dobre vole Atocz gesth skonane podluk prostego pyszma tetho digseg svøthe ewe A tako dag nam nas mily pane bosze Abicz ona nasiim duszam naszbauene byla


 

Nota thema de nativitate domini. Exit edictum a Caesare Augusto. Lucae 2o cap. Dziatki miłe, iże piszeć się nam o tem tako w starem zakonie, iże gdyści synowie Izraelscy sąć oni z Egiptu byli wyszli, a gdyż więc oni są byli do morza przyszli, tedy więc morze jest się ono było na obie stronie rozstąpiło, tako, iżeć oni są je byli tako sucho przeszli, ażci oni swych nóg namniejsze stopy nie sąć oni byli rozmoczyli. A gdyż więc po ich wyjściu jest trzeciego miesiąca było, tedy więc oni są byli do teto góry Synaj przyszli. Tedy więc nasz Kryst miły jestci on przez świętego anioła do tegoto proroka Mojżesza tako rzekł był, Mojżeszu, toć ja tobie powiedam, iżci ja jutrze do ciebie (w) światłem obłoce przyjdę, aby ty temuto ludu izraelskiemu to przykazał, izbyć oni tego słuchali, coć ja k’nim będę mówił. A przezto niechać się tento lud przed tobą spowieda, a ty je przeżegnaj. Abyć oni teże swoje odzienie uprali i czysto je mieli, abyć oni teże z swymi żonami pospołu nieleżeli, ani teże z nimi nijednego skutku nie czystego niemieli, ale być mię oni do trzeciego dnia tamo czekali, i gotowi byli. A gdyż więc trzeciego dnia jest było, tedy więc barzo wielkie gromy są były tamo uderzyły, a obłok barzo światły jestci on był tęto istą górę przykrył. A z te to iste góry jest barzo wielki dym szedł był, tako jakoby z pieca gorącego ogień, tego dla, iżeć nasz Kryst miły jest on był w znamieniu ogniewem na tęto istą górę przyszedł był k’nim. Tedy więc nasz Kryst miły stojąc pośród onego ognia jest on k’nim był przemówił, a rzekąc tako: Jaćeśm wasz bóg, coś jeśmci ja was z teto ziemie Egipta wywiódł. A przezto nie dajcie wy chwały inszemu bogu, niśli mnie. A też wy krzywo nieprzysięgajcie, ani wy teże boże imię w swoja usta darmo nie bierzcie. A teże miejcie to w swem sercu na pamięci, abyście wy niedzielę i święte dni święcili i teże je we czci mieli. Abyście wy teże swego otca i swoję macierz we czci mieli. Abyście wy teże nie kradli ani złodziejmi byli, ani którego człowieka zabili. Aby ty teże niebył potwarcą, pochlebnikiem, lichewnikiem, omówcą. Aby teże ty niepożądał w swem sercu cudze żony ani zboża jego. A gdyż więc tento isty lud izraelski jest on tę mowę od miłego Krysta usłyszał był, tedy więc wszytcy sąć się byli Krysta barzo bojeli, a ku temuto prorokowi Mojżeszewi sąć oni byli tako rzekli: Mów ty Mojżeszu k’nam, a myć ciebie chcemy słyszeć radzi, iże będzieli k’nam więce mówił nasz Kryst miły, tedy więc my wszytcy od silnego strachu umrzeć musiemy. A tako więc Mojżesz jest on ku onym ludziem tako był mówił, iże niebójcie się wy niczego, iże przeztoć na was nasz Kryst miły tento strach jest był spuścił, iżbyć on was w wierze wasze był skusił, abyście go wy waszemi grzechy więce nie gniewali. A przezto, miłe dziatki, iżebyście wy to dobrze wiedzieli, kakoć nasz Kryst miły jest on nam barzo miłościwy, abychom go my naszymi grzechy niegniewali. A tenżeć nasz Kryst miły jest się on był naszym otcom ukazał gniewliwy i teże przykry tego dla, abyć go oni swymi grzechy niegniewali. A przeztoć się on dzisia nam urodził młody tego dla, iżbyć on nas naszych grzechów pozbawił, iżci on nietelkoć jest się nam był urodził młody, ale teże skromny, cichy i ubodzi, iżci jego matuchna Maryja takoć jest ona uboga była, iżeć ona w tento czas, gdyści jest ji ona była porodziła, tedyć więc ona namniejszego pieniążka niejest go ona była miała, iżbyć ona komorę sobie była najęła, aliści ona swego synka miłego w jasły na trochę siana byłać ji ona położyła, jażci słowa w teto dzisiejsze Ewanjelie sąć ona pisana, jażci się ona polskimi słowy tako wykłada, iże w on czas gdyści nasz Kryst miły miał się jest on na tento świat narodzić był, tedy więc wyszło jest przykazanie było od tegoto cesarza, cości mu jest było to imię Augustus dano, tego dla, iżbyć wszyciek świat popisać miano, toć jest wszytki ludzie, cości oni w tento czas są byli na świecie. A toć przykazanie jest było ono wyszło od tegoto książęcia, cości mu jest było to imię Cyrus dano, jeżeć książę jest ono z teto ziemie Syrije było. A tako więc wszytcy ziemianie sąć się oni do jednego miasta zjachali i sąć oni na to radę byli mieli, kakoćbychą oni z tymto uczynić byli mieli. A gdyżci więc Józef, jenżeć jest był rodem z teto ziemie Galilee a z tegoto miasta Nazareth, jestcy on był z panną Maryją poszedł do tegoto miasta żydowskiego, jemużci miastu jest było to imię Betlehem dano, tego dla, iżci on jest był z czeladzi Dawidowe. A w tenci to czas Maryja jest ona brzemienna była, a z swym synkiem miłym jest ona była chodziła. A gdyści się więc jest to stało, iżeć się już tyto dni są ony były popełniły, iżeć panna Maryja jest ona swego synka miłego porodzić była miała, a gdyści więc jest pośród nocy było, a to dnia niedzielnego, tedy więc ona była swego synka miłego porodziła, a porodziwszy ji jest ji ona w sukienne powojniki była obinęła, a w jasły na siano jest ji ona była położyła. A tako więc teto iste nocy pastyrze sąć oni byli swój dobytek paśli, i sąć go oni byli strzegli. A teżci oni nie są byli spali, aleć oni są byli czuli. A tako więc święty anjół jest on z niebios do nich był zstąpił, a wielką światłością jest je on był oświecił. A tedy więc oni gdyż są nad sobą tako wielką światłość byli uźrzeli, tedy więc oni tego sąć się byli barzo bojeli. A tako więc święty anjół jest on k’nim tako rzekł był, iże niebójcie się wy niczego, a toć ja wam zaprawdę wielkie wesele powiadam, cości ono będzie wszystkiemu ludu na zbawienie, tego dla, iżci się jest wam dzisia nasz Kryst miły w temto mieście Dawidowem narodził A toć ja wam za znamię daję, iże nadziecie w jasłach leżąc dzieciątko młode a sukiejnymi powojniki obinione. A tako więc oni natychmiast sąć byli święte anjoły w królestwie niebieskiem śpiewając słyszeli, a tako rzekąc: Chwała bądź Bogu na wysokości, a teże bądź mir na ziemi ludziem dobre wole. A toć jest skonane podług prostego pisma teto dzisiejsze święte Ewanjelie. A tako daj nam, nasz miły panie Boże, abyć ona naszym duszam na zbawienie była.








  1. Przypis własny Wikiźródeł Kazania polskie spisał prawdopodobnie Łukasz z Wielkiego Koźmina, bakałarz uniwersytetu praskiego, magister, profesor i rektor Akademii Krakowskiej.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: anonimowy, Ludwik Jagielski.