Jezuici w Polsce (Załęski)/Tom I/089

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Stanisław Załęski
Tytuł Jezuici w Polsce
Podtytuł Walka z różnowierstwem 1555—1608
Wydawca Drukarnia Ludowa
Data wyd. 1900
Druk Drukarnia Ludowa
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na Commons
Inne Cały Tom I
Indeks stron


§. 88. Pisarze profesorowie-apologeci.

O. Wawrzyniec Artur Faunt (Fauntneus, Artur), ur. 1554, † 1591. Tak, jak znakomitsi kaznodzieje Jezuici posługiwali się piórem jako bronią zaczepno-odporną przeciw herezyom, tak Jezuici profesorowie wileńscy, poznańscy, brunsberscy, brali się do pióra nietyle dla uprawiania nauki i wiedzy, jak dla zwalczania heretyków. Szereg tych profesorów-apologetów rozpoczyna O. Faunt.
Anglik z szlacheckiej rodziny w Ladeaster. Aby go uratować od śmierci, albo przed apostazyą podczas prześladowania Katolików przez królowę Elżbietę, wyprawił go ksiądz Wilhelm Alen, późniejszy kardynał, z kilku innymi młodzieniaszkami na studya do Lovanium. Tam on pod Jezuitami skończył humaniora i wstąpił do ich zakonu w 1570 roku. A że chęci i zdolności do nauk był wielkich, więc po skończonym nowicyacie kazano mu słuchać retoryki i filozofii w Lovanium przez lat prawie 5, teologii zaś przez lat 4 w Rzymie. Właśnie pod ten czas (1579 r.) otwarte zostało w Poznaniu seminaryum dyecezyalne z kursem teologii moralnej i polemicznej; potrzeba mu było dzielnych profesorów. Więc jenerał Mercuriani wysłał do Poznania młodego i pięknych nadziei Faunta.
Tu on obok teologii nauczał także greki, przewodniczył jako moderator Sodalisom Maryi przez 3 lata, heretyków zwalczał w publicznych dysputach i pismach, biskupom, jako teolog znakomity, radą był i pomocą, iż mu na synodzie prowincyonalnym w Gnieźnie 2 paźdz. 1589 r. prymas Karnkowski wstępną mowę mieć kazał, a wywiązał się z niej „z elegancyą i werwą“. Przy tylu zajęciach znajdował jeszcze czasu dosyć, aby odwiedzać heretyckich panów, u których jako ofiara prześladowania, wygnaniec i uczony, mir miał wielki, aby ich powoli a zręcznie do katolicyzmu nakłonić. Więc mu jenerał Akwawiwa ofiarował profesyę 4 ślubów i doktorat św. teologii 1590 r., prowincyał zaś Campano wezwał go do Wilna, aby z katedry akademickiej teologię scholastyczną wykładał.
Ledwo tam przybył, gdy go śmierć sroga w sile wieku, miał lat 42, zabrała 28 lut. 1591.
Wkrótce potem, 2 marca 1591 r., umarł w temże Wilnie znakomity na Europę całą dla swej nauki i świątobliwości, O. Antoni Arias, Hiszpan, przyjaciel Stefana Batorego z lat jego młodszych, który przez lat 8 teologię dogmatyczną w akademii wileńskiej wykładał, a na onym synodzie piotrkowskim 1589 r. kazanie miał na mszy św. uroczystej i razem z Fauntem, był synodalnym teologiem. Oprócz tego kazania, wydrukowanego w aktach synodalnych, nie zostawił pism żadnych, ale wspominam o nim, bo jest coś rozrzewniającego i budującego zarazem w tem poświęceniu się „cudzoziemskich“ Jezuitów, z jakiem przywiązali się do naszej Polski i na pracy dla niej wcześnie siły stargawszy, kości swe w niej złożyli. I takich ludzi wygnać z Polski domagali się rokoszanie![1].
Wracając do O. Faunta, pisał tylko po łacinie. Z początku ogłaszał drukiem dysputy publiczne przy otwarciu szkół poznańskich w latach 1580, 1583, a r. 1586 na dwa zawody miane. Przedmiotem tych dysput były „tezy“ o Kościele Chrystusowym na ziemi, o prymacie św. Piotra, o Najśw. Sakramencie. Raz tylko 1582 r. zamiast teologicznej, uświetnił otwarcie roku retoryczno-filozoficzną akademią i dysputą.
Podejmował i ważniejsze prace. Przeciw głośnemu przybłędzie, Antoniemu Sadel, ministrowi kalwińskiemu, ogłosił rozprawę: „O Chrystusowym Kościele na ziemi... ksiąg troje“ (Poznań 1584, w 4-ce, str. 89). Przeciw profesorowi kalwińskiej teologii w Heilsberdze, Danielowi Toss, napisał: „Apologię o wzywaniu i czci Świętych... ksiąg troje“ (w Kolonii 1589, w 4-ce, str. 14, 248), oraz: „Refutacyę opisu Wieczerzy Pańskiej przez Daniela Tossa... z dodatkiem refutacyi zdań Zachariasza Schittera o Piśmie św. i jego powadze“. (Poznań 1590, w 4-ce, str. 130, 10). Przeciw samozwańczemu posłannictwu heretyckich ministrów wydał w Poznaniu dzieło: „O święceniach i powołaniu ministrów kalwińskich i luterskich i o ich Sakramentach“.
Ciekawa jest jego rozprawa, napisana widocznie ad usum episkopatu polskiego, który za Zygmunta III powoli odzyskać usiłował wydartą sobie za Zygmunta Augusta przez świeckich władzę duchowną, pod tyt.: „Traktat o punktach spornych między stanem duchownym a świeckim w Polsce, na podstawie prawa bożego, statutów, przywilejów i przedawnienia 1587 r.“ (w 4-ce, bez m. d.)[2].

O. Emanuel Vega, ur. 1548, † 1648. Portugalczyk, rodem z Koimbry, wstąpił do Jezuitów 30 lipca 1568. Jeden z najdzielniejszych profesorów akademii wileńskiej, którego jenerał Mercuriani koło 1580 na prośby prowincyała Sunniera pożyczył Polsce. On też pierwszy z Jezuitów, na tejże akademi promowowany do stopnia doktora św. teologii, wykładał od 1580—1594 naprzód filozofię, potem teologię. A nietylko wykładał, nietylko zwalczał heretyków, zwłaszcza Andrzeja Wolana w dysputach i pismami, ale wyuczywszy się języka żmudzkiego, razem z O. Kryskim towarzyszy biskupowi Gedroicowi w jego wizytach pasterskich po Żmudzi 1587, katechizując, każąc, spowiedzi słuchając i wycinając święte dęby. W roku 1594 powołano go z Wilna do Rzymu na katedrę teologii, i tu on zakończył uczony swój żywot w późnej starości 27 stycznia 1648.
Z wileńskich jego czasów, znamy cztery dysputy ogłoszone drukiem i cztery rozprawy teologiczne w łacińskim języku. Mianowicie ważne dzieło drukowane (w Wilnie 1580 i w Rzymie 1580 i 1640 r. p. t. „O prawdziwym i jedynym prymacie św. Piotra, księcia apostołów“ (Wilno 1580) i drugie: „O życiu i cudach Lutra, Kalwina i Bezy“ 1586 r.
Z licznych dysput teologicznych, głośną była młodego akademika Jędrzeja Jurgiewicza „O czci świętych obrazów“ (w Wilnie 1584 r.) wymierzona wprost przeciw jadowitej i grubiańskiej Wolana broszurze: Idololatriae Lojolitarum Vilnensium oppugnatio 1583. Prezydował dyspucie O. Vega.
Wolan, jak już wiemy, zwalczał dzieło Skargi „Siedm filarów, na których stoi katolicka nauka o najśw. Sakramencie“, a kilka lat przedtem wydał: „Obronę starodawnego Kościoła nauki o Eucharystyi“. Otóż pierwszą Wolana książkę przeciw Skardze zwalczają tezy teologiczne o Najśw. Sakramencie, wystawione przez O. Vegę na dysputę publiczną 1585; przeciw zaś „Obronie“ Wolana urządził dwie dysputy na temat: „Nauka ewanielii i apostołów o przenajśw. ofierze mszy św. podzielona na tezy“ 1586; oraz: „Dysputa o udzielaniu komunii św. pod jedną tylko czy też pod dwiema postaciami“. Widzimy więc tutaj praktyczne zastosowanie szkolnych dysput do obrony katolickiego dogmatu przed napaścią heretyków.
Po wyjeździe z Wilna, Vega zaniechał na długo pióra, dopiero 1639 r. wydał w Rzymie rozprawę: „Kwestye wybrane o wolnej woli Boga i człowieka a przeznaczeniu, według zgodnego zdania najznaczniejszych teologów czasów naszych[3].

O. Jan Huber (Uber), nr. 1558 † 1612. Bawarczyk z Wirzburga; w Rzymie wstąpił do Jezuitów 1583 r. Należał on do tych cudzoziemców, których prowincyałowie polscy z tudnością niemałą upraszali sobie u jenerała na profesorów szkół wyższych; oni zaś do tej nowej ojczyzny przyrośli, i w niej swe kości złożyli. O. Huber wykładał teologię w Wilnie przez 3 lata, regensem był seminaryów dyecezyalnych przez lat 8, rektorował w Brunberdze i Gdańsku przez lat 7 a wszędzie dzielnym był kaznodzieją — apologetą niemieckim. Umarł zapracowany w Gdańsku 7 lipca 1612. Pisał po niemiecku przeciw Lutrom i Kalwinom: Breviloquium S. Bonaventurae, ein Gespräch zwischen dem Menschen und der Seel i sześć innych polemicznych rozpraw[4]. (Ingolstadt 1599).

O. Adrian Junge (Jungius), ur. 1550 † 1607. Mazowszanin z miasteczka Błonie. Jezuitą został 24 lipca 1573. Teolog, historyk, retor i znawca kilku języków, kazdodzieja dzielny przez lat 22 i pisarz apologeta. Umarł na posłudze zadżumionych w Poznaniu 26 sierpnia 1607.
Pisał przeważnie po łacinie, zwalczał ex-księdza kalwina Prażmowskiego; Jana Kozła, ministra naprzód luterskiego, potem kalwińskiego a wreszcie aryańskiego; Wilhelma z Oksonium, który targnął się na ks. Reszkę za jego „Ministro-machią“. Polemikę sprowadzał chętnie na grunt historyczny. Jego pióra są: „Sztuczki i fałsze ministrów nowej ewanielii“ (Poznań 1579 r.) „Rozwiązanie 52 kwestyi ministrów Nowo-ewangelickich Jezuitom zadanych o kościele bożym..., w których 156 znaczniejszych fałszów i potwarzy tychże ministrów na Kościół św. Rzymski... dowodnie się okazuje. Na końcu odpis na książki jednego ewanielika przeciw obrazom chrześcijańskim“ (Poznań 1593 w 4-ce, str. 22, 404). Autorstwo tego dzieła przypisywano mylnie O. Possevinowi.
Wydał też oprócz kilku innych rozpraw, łacińskie „Kazania o wcieleniu Syna Bożego i Najświętszym Sakramencie“[5].

O. Hieronim Stefanowski, ur. 1567, † 1606. Krakowianin, wielkich zdolności i wielkich nadziei, podcięty kosą śmierci w kwiecie wieku. W 20 roku życia, 9 marca 1587 r., wstąpił do Jezuitów. Oni, widząc w nim bystrość talentu, wyprawili go na studya do Rzymu. Celował w naukach; rektor rzymskiego kolegium i sławny profesor, niegdyś w Alcali, a potem w Rzymie, autor „Institutiones morales“, O. Jan Azor, po publicznym, świetnie odbytym akcie z filozofii i teologii, kreował go mistrzem filozofii 1594 r. Wrócił do Polski, i w akademii wileńskiej wykładał filozofię lat 4, teologię scholastyczną lat 5, egzegezę Pisma św. lat 2. Powodzenie naukowe nie zawróciło mu głowy, owszem dopraszał się u jenerała Akwawiwy o misyę do Indyj, a w Wilnie chętnie niósł Sakramenta św. chorym ubogim, katechizował drobną dziatwę. Właśnie zebrała się do Wilna kongregacya prowincyonalna 16 lipca 1606 r., w której i on jako profes 4 ślubów zasiadał, gdy gwałtowna febra, czy zapalenie płuc o śmierć go przyprawiło. Wielewicki nazywa go krótko: „vir integer, nieskazitelnym mężem“.
Wydawał swe pisma pod pseudonimem ks. Marcina Michajłowicza Jagiełły, audytora teologii. Mamy po nim trzy polemiczne rozprawy[6].

O. Justus Rab (Rabe), ur. 1543, † 1612. Krakowianin, ze szląskiej, kupieckiej, luterskiej rodziny. Wyprawiono po naukę filologii i dyalektyki do Wittembergi, Lipska, Strasburga i Genewy. Jemu spodobało się zaglądnąć i do Paryża. Spotkał tam rodaka swego, Piotra Kostkę (później biskupa chełmińskiego), ten zapoznał go ze sławnym podówczas Jezuitą Maldonatem i zaprowadził na jego wykłady teologiczne, którym wielu heretyków chętnie się przysłuchiwało. Rab został Katolikiem żarliwym, udał się do Rzymu, wstąpił do Jezuitów. Ci kazali odprawić nowicyat, douczyć się przez półtora roku teologii, a potem posłali go do Francyi, uczyć retoryki w liońskiem kolegium.
Upomniał się o niego polski prowincyał. Wrócił O. Rab i kolejno w Brunsberdze, Wilnie, Poznaniu, Pułtusku, Lublinie, Koloszwarze, znakomitym był profesorem retoryki, teologii moralnej i polemicznej przez lat przeszło 20, a przytem wszędzie kaznodzieją i pogromcą heretyków w dysputach publicznych. Kazania mówił według potrzeby po polsku, po niemiecku, francusku, włosku i po łacinie. Pamiętna jest dysputa jego z ex-księdzem Czechowiczem, aryaninem w Lublinie, na której ten apostata zawołał: „bodajbym oniemiał, jeżeli nieprawdę mówię“ — i oniemiał, paraliżem tknięty, iż go na krześle z sali wynieść musiano. Znamy go z trudów jego misyonarskich w Mołdawii 1588—1592 r. Dla znajomości tylu języków towarzyszył królowi Zygmuntowi III do Szwecyi 1593 r., jako kaznodzieja i spowiednik. Znał wybornie język grecki i hebrajski i dlatego cenzorem był przekładu biblii Wujka. Prymas kard. Maciejowski uprosił go sobie u jenerała na teologa nadwornego. Po śmierci prymasa 1608 r. rektorował kolegium kamienieckiemu. Tu się objawiła rodzinna słabość, łagodne delirium, przerywane jasnemi chwilami; więc mszy św. nie odprawiał, ale jej słuchał codziennie i niezdolny już do pracy, dzień cały różaniec odmawiał. Dom św. Barbary przyjął zniedołężniałego staruszka, tu on i życia pobożnie dokonał 1 kwietnia 1612 r., w grobowcu pod presbiterium pochowany.
Przy tak niezmiernie czynnem i pracowitem życiu nie stało wiele czasu na pisanie dzieł uczonych. Dwie dysputy ogłosił drukiem, jedną: „O prymacie Piotra“ (Poznań 1583 r.); drugą: „O najwyższym i jednym rządcy i pasterzu, którego Chrystus ustanowił, a religia chrześcijańska zawsze miała i uznawała“, miana przy otwarciu szkół w Lublinie 1586 r.
Gdy był rektorem w Kamieńcu, jakiś kalwiński minister ogłosił swe herezye p. t.: „Diatribe“. Oburzył się zacny starzec i dał mu należytą odprawę: „Antidiatribe, albo odprawa gońca podolskiego, który jakąś diatribe, t. j. porównanie Ewanielika z Katolikiem, od ministrów podolskich przyniósł“. (Kraków 1610, w 4-ce, str. 77).
Pozostały po nim dwa tomy kazań, o których nadmienia Jocher[7].

O. Wawrzyniec Nicolai Norwegus, ur. 1538, † 1622 r. Typ Jezuity XVI wieku, którego przymioty streszczają się w tych słowach: os vulgare, genua camelina, tergum asininum, na wszelkie strapacye wytrzymały, w modlitwie ustawiczny, do pracy ciężkiej nawykły. Urodził się w Norwegii, wykształcił u Jezuitów w Lovanium i tam został księdzem, doktorem teologii. Niebawem 1563 r. sam został Jezuitą, a że był i uczony i dzielny i pobożny, więc go przełożeni na najtrudniejsze placówki wyprawiali do Austryi, Morawii, Czech, a r. 1576 do Szwecyi. Znamy szczegółowo jego tam prace i niebezpieczeństwa przebyte[8]. Ostatni z Jezuitów opuścił tę straconą czatę na to, ażeby pójść nawracać Danię.
Wyjednawszy sobie u króla Zygmunta listy polecające, udał się z kilku Jezuitami do Kopenhagi, otrzymał od króla Chrystyana IV pozwolenie na przyjacielską rozmowę o prawdziwości religii chrześcijańskiej z uczonymi akademii kopenhagskiej i treść jej ogłosił po łacinie na dwa zawody drukiem w Krakowie pod tytułem: „Badania nad reformacyą wiary chrześcijańskiej, zaprowadzoną przez ministrów ewanielickich, przedłożone przez studentów duńskich i szwedzkich profesorom akademii hafneńskiej“. Drugą gruntowniejszą, w 6 rozdziałach, książkę p. t.: „Wyznanie chrześcijańskie o drodze Pańskiej dedykował Chrystyanowi IV. Dowodzi w niej, że wiara, jaką Duńczykowie, Norwegowie i Szwedzi w X wieku przyjęli i przez 600 lat z górą wyznawali jest tą samą wiarą katolicką, jaką Rzym i „papiści“ teraz w XVI wieku wyznają. Historyk szwedzki Dalin dodaje, że „ta książka gęsto po Szwecyi rozrzuconą była“. Wnet jednak i on i jego towarzysze wywołani zostali z Danii, a młodzieży duńskiej zabroniono surowo uczęszczać na „podejrzane“ uniwersytety[9] O. Nicolai powrócił do Wilna. Tu przez lat kilka kazano mu wykładać teologię z katedry akademickiej. W ostatnich latach życia uprawiał już 80-letni starzec zapuszczoną herezyami niwę Inflant. Spodziewał się tam głowę swoją położyć, gdy we wrześniu 1621 r. Ryga, a z nią i kolegium jezuickie, w którem on z O. Tomaszem z Błonia załogą pozostał, kapitulacyą wpadło w moc szwedzkiego króla Gustawa Adolfa. Zwycięski Szwed, nałajawszy starca do woli, groził deportacyą do Sztokholmu, po trzech dniach jednak puścił wolno. Więc Nicolai podążył do Wilna i tam długiego a pracowitego żywota dokonał pobożnie. Znamy jego: „Skład wiary Synodu upsalskiego 1593 r. — „Listy o misyach szwedzkich“; kilka z nich ogłosił Theiner w dziele: „Schweden und seine Stellung zum h. Stuhl[10].





  1. Wielewicki I, 130, 140. Backer et Sommervogel I, 539.
  2. Wielewicki I, 139, 140. Brown 171, 172. Korytkowski III, 469. Backer et Sommervogel V, 557—558.
  3. Rostowski 153. Backer et Sommervogel VIII, 525—527 Brown 414.
  4. Rostowski 235, 423. Backer et Sommervogel IV, 494. Brown 199, 200. —
  5. Brown 207, 208. Backer et Sommervogel IV, 881.
  6. Rostowski 210. Wielewicki I, 183, 186, II, 176. Brown 389, 390. Backer et Sommervogel VII, 1524.
  7. Wielewicki III, 63, 64. Brown 334. Backer et Sommervogel VI, 1361.
  8. Patrz rozdz. VII, §. 47—50.
  9. Brown. Bibl. pisarzy. T. J. asyst. pol. 298. Wielewicki II, 73 Dalin IV, 416.
  10. Dalin IV, 51, 416. Rostowski 272. Brown 278. Backer et Sommervogel V, 1707—1709





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stanisław Załęski.